Dziś mam dla Was przepis na mega proste, mega pyszne ciasto mianowicie Rafaello ale wg Dagusi ;)
Tak się złożyło, że nie miałam czasu zrobić swojej popisowej krówki i musiałam zrobić ciacho na szybko - padło na Rafaelko ;)
Ja uwielbiam wszystko co kokosowe :D :) Ale już bez marudzenia ;) Oto przepis :
- 2,5 paczki krakersów solonych ( ja wzięłam te Pub z Biedronki )
- 2 budynie śmietankowe/waniliowe - jeden z cukrem, jeden bez ( na 0,5 litra mleka )
- 1 litr mleka ( 2% lub 3,2 % )
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3/4 szklanki cukru
- 1 żółtko
- 250 g masła ( ja dałam margarynę Kasię )
- 200 g wiórek kokosowych ( w tym 50 g na posypkę )
Wykonanie :
1. Do kubka odlać troszkę mleka, resztę zagotować z cukrem. Do odlanego mleka wsypać budynie i mąkę ziemniaczaną, wymieszać . Wlać do gotującego się mleka. Zrobić budyń. Ostudzić
2. Masło zmiksować z żółtkiem, dodając po jednej łyżce budyniu, miksować do wyrobienia masy.
3. Dodać wiórki- 150 g i dokładnie wymieszać drewnianą łyżką
4. W miseczce zrobić posypkę z 3 pokruszonych krakersów wymieszanych z pozostałą częścią wiórek
5. Na blaszce 33x23 układać ;
- krakersy
- krem
-krakersy
-krem
-krakersy
- krem
- posypka
6. Wstawić do lodówki na 4-5 godzin ;)
7. Można polać polewą czekoladową dowolnie przygotowaną ;)
Smacznego ♥
Opowiem Wam też swojską anegdotę o moim pieczeniu ;)
Koleżanka na fb pisze do mnie- co robisz ;) Ja jej na to że robię ciasto- a ona do mnie : Też nie masz co z sobą zrobić tylko takimi bzdurami się zajmować- lepiej idź kup ;/ Pozwólcie że się odniosę do tych słów :
1. Po pierwsze ja kocham piec i poznawać nowe smaki ciast
2. To jest dla mnie hobby i chwila relaksu
3. Nie uśmiecha mi się iść co tydzień dać 20 zł za tyci kawałek ciasta, gdyż za tę cenę mogę mieć całą dużą blachę ;)
4. Nieraz przejechałam się na ciastach kupnych- były tak przesłodzone że masakra, niekiedy też czuć było że nie są "dzisiejsze "
5. Owszem od czasu do czasu kupię sobie ciastko ale rzadko ;)
Nie wiem jak Wy ale ja tak mam ;)
A Wy lubicie piec ? Lubicie ciasta kokosowe ?
Pozdrawiam :)
♥♥ Dagmara ♥♥
też je robię :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam :)
a piec też lubię i nie opyla się kupować :D
Haha akurat odświeżyłam Twojego bloga a tu nowa notka!Ciasto wędruje jako któryś z kolei na mojej listy do zrobienia!I dokłanie w cukierni zapłacisz te 20 zł za kawałek a za całe ciasto jak zrobisz sama to ledwo tyle wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to ciasto i też wolę zrobić sama w domu niż kupować. Tym bardziej, że bardzo lubię eksperymenty w kuchni :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie lubię kokosów.
OdpowiedzUsuńPożeram to wzrokiem normalnie. :D
OdpowiedzUsuń@ok super!
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńzdecydowanie bardziej wolę domowe ciasta niż te, które można kupić w sklepie :)
Czemu kusisz mnie takimi pysznościami?! :( Choruję, nie mogę jeść, a do tego próbuję odstawić słodycze :( A kokosa i rafaello uwielbiam :(
OdpowiedzUsuńciacho wygląda pysznie , można najeść się na sam widok
OdpowiedzUsuńmniam <3
OdpowiedzUsuńjakie pyszności :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;)
co powiesz na wzajemną obserwacje? :)
kochana dziękuje za obserwacje ja też już Cię obserwuje ;)
UsuńHej :)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana u mnie na blogu.
Zapraszam, bardzo ciekawa zabawa :)
mmm, wygląda wspaniale.
OdpowiedzUsuńwygląda niesamowicie mmm :)
OdpowiedzUsuńzawsze jak widzę Twoje nowe ciasto to mi ślinka cieknie :D
Ja lubię kokosy, ale w mniejszych ilościach :D
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda i pewnie jest pyszne :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię wszystko co kokosowe:)też kiedyś robiłam podobne ciasto:) masz rację, pieczenie to fajna zabawa a ciasta kupne są drogie i nie zawsze świeże:)buziam
OdpowiedzUsuńnawet najgorsze ciasto domowe jest lepsze niż to z cukierni :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę :))
wiem wiem właśnie ;) ale co kto lubi prawda ? ;)
UsuńPysznie się zapowiada! Raczej nie bawię się w kuchni, ale chciałabym zacząć:D Może wypróbuję przepis:D
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wygląda :) chyba je zrobię na walentynki :)
OdpowiedzUsuńTakie pyszności a ja nie jem słodyczy :(
OdpowiedzUsuńmniam:)
OdpowiedzUsuńmniam!ale z Ciebie cukiernik
OdpowiedzUsuńpani cukierkowa ;D haha ;) lubię to ♥
Usuńaż zgłodniałam, uwielbiam ciasta, chyba muszę sobie zrobić;)!
OdpowiedzUsuńMoja mama robi pyszne rafaello:)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie nie wygląda na skomplikowane...koniecznie muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńAle mi zrobiłaś smaka!
OdpowiedzUsuńPychotka, ja uwielbiam kokos ale do pieczenia mam dwie lewe ręce (chociaż tak na dobrą sprawę to nie wiem bo nie próbowałam nawet :))
OdpowiedzUsuńPiec uwielbiam!!!!
OdpowiedzUsuńmmmmmmniaaami!
OdpowiedzUsuńjeszcze 4,5kg i napewno zrobie sobie takie ciacho:)
mmmm moge wpaśc na kawałek ?:)
OdpowiedzUsuńTeż wole sama piec ciasta :)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda, ale akurat kokosu nie lubie :p
Lubimy wszystkie ciasta :D
OdpowiedzUsuńNo przy Tobie to by się nie dało schudnąć. Żeby takie pyszności wystawiać:(
OdpowiedzUsuńBuźka;):*
Jasne, że lubię piec, a mój TŻ lubi te wypieki jeszcze bardziej, wydaje mi się, że ze sklepowego ciasta już nie byłby tak zadowolony :D
OdpowiedzUsuńJa nie mam czasu na takie wypieki:( ale to sie super prezentuje:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam rafaello! ale trochę inaczej robione! :)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o przyrządzanie, to ciast piec nie lubię, wolę dania na słodko :-)
faktycznie proste! super przepis:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
wszystko co kokosowe musi być dobre, trzeba zrobić :D
OdpowiedzUsuńpalce lizać
OdpowiedzUsuńŚwietne rafaello, wygląda smakowicie!!
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs.
Do wygrania
weekend w Krakowie dla 2 osób,
w luksusowych apartamentach.
ja znowu piec nie lubię i nie umiem, smacznie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne:)
OdpowiedzUsuńmmm, wygląda pysznie, podobnie jak Ty uwielbiam wszystko, co kokosowe :)
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię piec, relaksuje mnie to ;) zdecydowanie lepiej idzie mi pieczenie niż gotowane ;) a kupne ciasta, oprócz wątpliwych walorów smakowych, mają dużą wadę - nie wiesz na 100% co jest w składzie... a tak możesz wszystko kontrolować i nie karmić najbliższych chemią ;)
Niewolno, nie wolno mi oglądać takich pyszności.
OdpowiedzUsuńNo i mam smaka na kokosanki :p
Osz Ty :*
muszę wypróbować... nawet nie wiesz jaką mam chęć na skosztowanie tego ciasteczka... daj mi :((((( :))))))))
OdpowiedzUsuńTeż wolę zrobić ciasto sama niż kupić. Nigdy nie jadłam takiego ciasta ale na pewno wypróbuję przepis. Na podobnej zasadzie robię 3-bita:)
OdpowiedzUsuńmasz całkowitą rację co do tych ciast ;)
OdpowiedzUsuńsmacznego :)))
musisz kusić takimi słodkościami ;p
OdpowiedzUsuńCiasto prezentuje się świetnie, bardzo lubię Rafaelo :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie ;) Cudownie się prezentuje :) muszę kiedyś spróbować zrobić :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
pyszne ciasto:) kokosy to kocham:)
OdpowiedzUsuńOj robisz smaka!Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta, zwłaszcza te bez pieczenia :) Nieźle się zgrałyśmy, bo również umieściłam przepis na słodkość tyle tylko, że bananową :) Pozdrawiam, Alice
OdpowiedzUsuńAjj, ale mam smaka na ciacho :( A tutaj psikus i dieta !
OdpowiedzUsuńo mniam
OdpowiedzUsuńale mi narobiłaś smaku !
zapraszam na moje mini rozdanie w owiecccckowej-szafie:
http://owiecccckowa-szafa.blogspot.com/2013/01/mini-rozdanie.html
mniam:0
OdpowiedzUsuńzapraszam na moje mini rozdanie w owiecccckowej-szafie:
http://owiecccckowa-szafa.blogspot.com/2013/01/mini-rozdanie.html
mniam <3
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda ;>
OdpowiedzUsuńkocham wszystko co kokosowe!
OdpowiedzUsuńja też lubię piec:)
Wygląda interesująco :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kokosami, ale notka przydatna ;) Obserwuje!
OdpowiedzUsuńelectro-bananek.blogspot.com
Ja też lubię piec mój piekarnik mniej :) Bo czasami się buntuje i coś przypali :)
OdpowiedzUsuńRafaello to jedno z moich ulubionych ciast, z tymze nigdy nie probowalam z polewa czekoladowa :P nastepnym razem planuje troche urozmaicic moje platkami migdala :)
OdpowiedzUsuńco d ciast - nie ma jak domowe ciasto, ja tez nie ufam gotowcom, choc czasem sie skusze, to nie ma jak swoje :)
Oj Kochana Dagusiu, nawet nie iwesz jak jestem wdzięczna Ci za ten przepis!!!! Zrobię swojemu P. na walentynki, bo widzę że jest dość prosty. CAŁUSKI ;* :)hehe
OdpowiedzUsuńdziś go robię :)
OdpowiedzUsuń