wczoraj przyszedł dzień na Refleksje a wszystko dzięki kochanej : Paulince i jej notatce :
TU
Dziewczyna pisze świętą prawdę, że gdyby nie wchodziła na czyjeś blogi nikt by nie odwiedzał albo ludzie odwiedzają nas po to aby: wypromować swój blog ;) Dziewczyny zmieńcie postawę.
Ja odwiedzam każdego bezinteresownie aby komentować jego pracę- i czasem nie rozumiem po co ktoś dodaje się do obserwatorów a nic nie napisze eh eh klawiatura nie gryzie a można napisać dwa słowa czasem- tak sama z siebie, z serca ;) Paulinko dziękuję za tą notatkę :)
Na szczęście jest jeszcze parę dziewczyn, które wejdą bezinteresownie na mój blog i ja wiem, które to dziewczyny i przy rozdaniu gdy zrobię będą miały dodatkowe głosy ;)
Ale już kończę marudzenie i zabieram się za notatkę :)
Tak jak pisałam wczoraj dziś post pomadkowy- a mianowicie Pomadki ochronne u Dagusi :)
Oto moja skromna kolekcja :) Zaczynamy ;)
Na pierwszą wodę idzie Carmex :
No więc bardzo dobry ratownik ;)
Plusy:
+ usta są po nim mięciutkie
+regeneruje usta
+natłuszcza
+mrowi więc znaczy że działa
+bardzo dobrze chroni usta przed wiatrem np ;)
+ładne opakowanie ;)
+ma SPF 15
+bezbarwna
+nadaje się pod pomadkę ;)
Minusy:
- śmierdzi i nie dobrze smakuje :D
Waga/Pojemność: 4,25g
Cena: ok. 9 zł
Gdzie: Drogerie m.in Natura, Rossmann
Ocena:5+/6- musiałam odjąć za zapach
Czy kupię: Tak
Ocena końcowa :
Uratował mi popękane i szczypiące usta. Jedna z najlepszych bezbarwnych pomadek jakie miałam. Polecam z czystym sumieniem
Oeparol Balance z wiesiołkiem:
Kolejna perełka
Plusy:
+ ma wyciąg z wiesiołka
+usta są cudownie gładkie i miękkie
+chroni przed szkodliwym działaniem środowiska :)
+regeneruje
+pięknie pachnie
+natłuszcza
+bezbarwna
+nadaje się pod pomadkę
Minusy:
- brak
Waga/Pojemność: 3,6 g
Cena: 4 zł
Gdzie: Apteki
Ocena:6/6
Czy kupię: Oj tak tak tak
Ocena końcowa :
Jest cudowna dla mnie tyci lepsza niż Carmex. Jako druga ratuje moje usta :) Polecam za tą cenę kupujcie ;)
Veroni pomadka z Biedronki :D
Małe cudo :) a kupiłam nie wierząc w nic :D
Plusy:
+ma witaminę E i wosk pszczeli
+daje ustom lekki różany kolor
+pachnie różami
+zmiękcza usta i je chroni dzięki filtrowi UVA
+regeneruje popękane usta np. po dużym przebywaniu na słońcu
+usta wyglądają bardzo zdrowo
+nadaje się pod pomadkę ale nie widzę potrzeby bo sama robi z ustami cuda ;)
Minusy:
- nie ma
Waga/Pojemność: 5,7
Cena: 2 zł w wyprzedaży
Gdzie: Biedronka
Ocena:6/6
Czy kupię: Jak spotkam robię zapasy :D Oczywiście że tak
Ocena końcowa :
Coś cudownego. Nie przypuszczałam że pomadka z Biedronki da takie efekty a tutaj coś takiego. Żałuję że nie kupiłam więcej bo już ich nie ma ;( Jak spotkacie u siebie bierzcie bez zastanowienia ;)
Nivea :
Dość przyjemna pomadka;)
+ daje subtelny kolor na ustach - troszkę gorszy niż ta z Biedro
+ładnie pachnie
+zmiękcza usta
+cudne opakowanie
+chroni przed działaniem np wiatru
Minusy:
- podkreśla suche skórki
-cena 9 zł za pomadkę trochę drogo zwłaszcza że ust nie regeneruje
Waga/Pojemność: 4,8 g
Cena: ok 9 zł
Gdzie: Drogerie typu Rossmann
Ocena: 4/6
Czy kupię: Może, w taniej promocji
Ocena końcowa :
Można kupić bo zła nie jest ale taka bardziej dla lansu jak dla mnie niż dla ochrony ;) ja swoją kupiłam za 5 zł w Biedronce kiedyś więc jeszcze nie tak źle ;)
Avon Care słoiczek
Przyjemny gadżet ;)
Plusy:
+nieziemsko pachnie- arbuzowo jak dla mnie
+nawilża usteczka- więc regeneruje także
+chroni przed działaniem złych rzeczy ;)
+ opakowanie gadżeciarskie ;)
+nadaje się pod pomadkę
+bezbarwny
Minusy:
- uwaga jest to słoiczek czyli masakra dla długich paznokci ;/ a szkoda
Waga/Pojemność:7 ml
Cena: ok 9 zł
Gdzie: Avon
Ocena: 5/6- gdyby nie opakowanie
Czy kupię- przez opakowanie raczej nie ;)
Ocena końcowa :
Świetny balsam w masakrycznym opakowaniu ;) Lubię go ale wydobywam pędzelkiem dlatego nie biorę na ulicę bo dziwnie by to wyglądało :D Zapach ma taki cudowny i czuć że robi coś z ustami. Jeśli opakowanie to nie przeszkoda możecie kupować ;)
Avon Care sztyft:
Jednym słowem super ;) Sorki za obdrapane opakowanie ale słabe jest ;)
Plusy:
+ Ma kolor wpadający ciemny koral
+ślicznie pachnie- cukierkowo
+ wygładza usta
+nie podkreśla skórek ;)
+ma witaminę E
+daje połysk
Minusy:
- stosowany na dłuższą metę wysusza usta ;)
-jak ktoś nie lubi błysku na ustach nie będzie zadowolony
-jest dość ciemny - i znów jak ktoś nie lube to niech nie kupuje
- nie nadaje się pod pomadkę ;)
Waga/Pojemność: 4 g
Cena: około 6 zł w promocjach- on jest w różnych limitkach i ciągle zmienia opakowanie ;)
Gdzie: Avon
Ocena:5/6- gdyby nie wysuszanie
Czy kupię: Pewnie tak ;)
Ocena końcowa :
Jeśli lubicie balsamy połyskujące będziecie zachwycone ;) Opłaca się choć raz spróbować ;)
Ale się namęczyłam nad ta notką ;) Uszanujcie to ;) Pisałam ją ponad godzinę wraz z zrobieniem zdjęć :D
I pytanka :
Miałyście któryś ? Może jakieś inne uwielbiacie i polecacie ? Może któryś się u Was nie sprawdził? Czekam na opinie ;)
I teraz dzisiejsze paznokcie:
Jumpy 155 czerwień ze złotymi drobinkami - lubię go często nim maluję ;)
Niedługo zrobię dla Was recenzję Jumpy lakierów :)
♥♥ Dagmara ♥♥
Ps. Czytajcie notki- od razu wiem kto czyta a kto nie ;) pamiętajcie jestem już starsza i widzę- i do rozdania w przyszłości dodatkowe głosy dostaną dziewczyny, które piszą wartościowe komentarze ;)
Wiem, że ostro walczę ale szanujmy się na wzajem bloggerki kochane :)
wszyscy tak chwalą wszelkie produkty Carmexu że chyba sama powinnam sobie coś z tej firmy kupić :) a zobaczymy jak będzie z gąbeczką i BB u mnie :D
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, czy taka skromna kolekcja ;)
OdpowiedzUsuńKolor lakieru BOSKI :)
niezła kolekcja pomadek - kiedy je zużyjesz ? ja mam 1 na pół roku ;-))))
OdpowiedzUsuńja ich używam w sytuacjach bardzo kryzysowych- i w lato jak się opalam - ale mi szybki się kończą ;)
UsuńZ tych pomadek co tutaj opisałaś używałam tylko z Nivea. I ich nie lubię, bo strasznie się topią i mam wrażenie, że jeszcze bardziej po nich moje usta potrzebują nawilżenia i smaki mi też nie odpowiadają. Jedynie grejpfrutowy mi się podobał, ale ciężko go znaleźć ostatnio :(
OdpowiedzUsuńPiękny masz kolor na pazurkach:)a propos odwiedzania blogów mam takie samo wrażenie...w ogole to cięzko jest się wybic w tej spoleczności blogowej...
OdpowiedzUsuńZ pomadek ochronnych teraz mam też z Nivea ale Milk&Honey- bardzo fajna;)ładne paznokcie:)
OdpowiedzUsuńśliczna czerwień. Co do tematu nie czytania to zgadzam się zupełnie, niektóre osoby piszą komentarz tylko, by im odpisać. smutne...
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zostałaś otagowana:)
top commentators dodałam poprzez wklejenie w gadżet java tekstu z tej strony: http://www.bloggersentral.com/2009/06/creating-top-commentator-widget-in.html w tekście trzeba zamiast podanej tam strony wpisać swoją własną:)
UsuńLubie pomadki NIVEA :]]
OdpowiedzUsuńzgadzam sie z tobą - niektózy nawet napiszą , że obserwują a wcale nie dodaja -.-
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że Carmex w sztyfcie będzie śmierdział :P co prawda mój w słoiczku lepszy nie jest, pachnie jak maść rozgrzewająca :D
OdpowiedzUsuńmiałam raz pomadkę Nivea, truskawkową bodajże i nawet fajna była i nie podkreślała suchych skórek.
Powiedz mi kiedy jak przegapiłam pomadkę z Biedronki? :P nigdy nie widziałam tam żadnych pomadek :P
a kolor lakieru bardzo ładny, kusiła mnie swego czasu ta czerwień :)
Masz rację odnośnie tego że niektórzy wchodzą nic nie czytają coś tam po sobie zostawią i na tym koniec...
OdpowiedzUsuńCo do pomadek ochronnych to z Twojej kolekcji miałam tylko Niveę i nigdy żadnej nivei...Kompletnie nic nie pomaga...
A na temat paznokci to miałam ten sam kolorek z Jumpy :) ale już go nie mam bo był już stary i zsechł się :(
Great posting; love the Carmex.
OdpowiedzUsuńAnd your manicure looks amazing as well.
XOXO
My Bathroom Is My Castle – Beauty Blog
Jak dla mnie najlepszym produktem na popękane, suche usta jest balsam Tisane, albo maść z witaminą A.
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować tą pomadkę z Oeparol...
dla mnie od zawsze najlepsza byla Nivea:) ale slyszalam duzo pozytywow o Caremaxie:) i pewnie niedlugo skuszę się na niego:)
OdpowiedzUsuńhahah jak przeczytałam, że Carmex śmierdzi to już nie chcę go mieć :P
OdpowiedzUsuńmiałam te z Avonu i Nivea i zdecydowanie Nivea jest u mnie numerem 1 jesli chodzi o pomadki ochronne.. ale lubie też "miodek" z Oriflame ;)
bardzo mi się podoba Twoj apel! I popieram go w 100%! Uważam, że nasze blogowanie to praca, w którą wkładamy serce, czas i wysiłek. Ja odwiedzając blogi zawsze czytam i odpowiednio się wypowiadam. I tez wiem od razu kto nie czyta...
Buziak :*
z prezentowanej kolekcji osobiscie znam jedynie Carmex i Nivee. ten pierwszy to moj hit ostatnich lat, SOS na usta i chwale go gdzie sie tylko da :P mialam juz w sloiczku i sztyfcie, teraz kupie sobie w tubce, jakis lepiej pachnacy, bo zgadzam sie, ze smierdzi :P
OdpowiedzUsuńlakiery z Jumpy bardzo lubie, mam kilka pastelowych, tylko w innych buteleczkach. sa tanie i ladnie sie nimi maluje :)
A ja tam wchodzę tylko na blogi które lubię :)
OdpowiedzUsuńTa pomadka z biedronki spędzała mi sen z powiek kilka nocy :D Kupiłam ja kiedyś-ostatnia sztuka! Cala szczęśliwa ze dorwałam ostatnia... zostawiłam ja w aucie na słońcu :( i Tyle się nią nacieszyłam :D Może tydzień... ale pachniała ładnie i ogólnie była bardzo fajna :)
Natomiast jestem bardzo ciekawa tej z Carmexu ale jakoś nie mogę się przełamać żeby ją kupić :D
Odbiegając od tematu... widzę, że też masz nokie c3-00 i tu pytanie :) Czy nie zacina Ci się i nie wyłącza samoistnie? Bo ja ostatnio mam z tym ogrooomny problem ;/
właśnie mi się kończy ta z biedronki, fajna była
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa jak by się u mnie sprawdziła ta oeparol :P
Ja jestem ogromną fanką Carmexu :)
OdpowiedzUsuńhttp://tanieubrania.blogspot.com/ zajrzyj błagam. pamietaj ceny mozna negocjowac.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że Carmex ma nieładny zapach. ;o
OdpowiedzUsuńFanką różowej pomadki Nivea też nie jestem, mimo że nadaje ładny kolor.
P.S. Zawsze masz cudny kolor paznokci, pozazdrościć!
Cholerka, a ja mam zawsze na sumieniu bloggerki, którym komentuje posty zostawiając niemalże litanie:( Ale dobrze wiedzieć, że jednak to nie przeszkadza, być może są to krótkie komentarze, więc będę się starała pisać jak najdłuższe komentarze;D A znasz takie najdłuższe nazwisko jakim jest Archiminiwiriłotokoczerapapińczopińczokiewiczówna?:P
OdpowiedzUsuńAle arbuz to warzywo jest. ;D
OdpowiedzUsuńdla mnie pomadki z Nivei są bezkonkurencyjne!
OdpowiedzUsuńJa chyba najbardziej lubię carmexa :)) śliczne pazurki :)
OdpowiedzUsuńUżywałam tylko Nivea i muszę się zgodzić z tym, że podkreśla wysuszone usta zamiast im pomóc. Chociaż ta z oliwką była całkiem okey.
OdpowiedzUsuńA wszystko to, co z Biedronki jest super :) Pomadki jeszcze nie widziałam, ale jak kiedyś natrafię to z chęcią wypróbuję.
I... głupio mi trochę za tego wczorajszego posta, ale miałam tragiczny dzień. Trudno, jesteśmy tylko ludźmi. Bardzo Ci dziękuję za wsparcie <3
Niezła kolekcja pomadek:) Ja najbardziej lubię klasyczną Niveę jednak. Tisane też jest niezły, ale nie lubię słoiczków, a wersja w pomadce ponoć to już nie to samo. Widziałam też, że wizażystki używają też często Nuxe, ale jeszcze nie miałam tego:)
OdpowiedzUsuńA jednak... Biedronka rządzi.;)
OdpowiedzUsuńNajlepsze pomadki są z Nivei! :)
OdpowiedzUsuńmiałam Carmex, ale w słoiczku i w tubce ;) w sztyfcie jeszcze nie próbowałam, ale podejrzewam, że pachną tak samo źle i działają tak samo dobrze :) kilka razy miałam też pomadki Nivea, ale te "kolorowe" są moim zdaniem dużo gorsze od wersji Classic. musze wypróbować tą Oeparol :) aktualnie używam balsamu do ust z Oriflamu, takiego z jabłkiem i (chyba) owsem ;)
OdpowiedzUsuńMam tą pomadkę z Nivea i sądzę to samo co Ty, że strasznie podkreśla suche skórki. Ale żeby się ich pozbyć co jakiś czas nakładam miód na usta na 15 min i po tym czasie wcieram w usta cukier robiąc peeling i usta są jak nowe :D A co do niektórcyh bloggerek to też widzę kto chodzi a kto nie... Rozumiem że ktoś ma 200 komentarzy to cięzko pisać do wszystkich ale zazwyczaj są to osoby które mają 20 czy 30 obserwatorek i mało komentarzy...
OdpowiedzUsuńWszystko tylko nie Carmex!! Należę do Klubu Nie Carmexowi :):) A to co napisałaś o promocji blogów to święta prawda!
OdpowiedzUsuńA wiesz mi się strasznie wiesza i wyłacza najczesciej podczas pisania smsów ;/
OdpowiedzUsuńja mam z nivea i powiem szczerze, że ma więcej plusów niż tutaj jest, a cena zależy od sklepu ja swoją kupiłam za 6 zł :D
OdpowiedzUsuńA ja walczę z "obserwujemy?"Za każdym razem grzecznie piszę, że jeśli ktoś chce to naturalnie może mnie obserwować i, że nie trzeba o to pytać :)
OdpowiedzUsuńDagusia, zajrzyj na tą stronę, są i płaskie! : ))
OdpowiedzUsuńIle pomadek ja jednej nie potrafię zużyć ;p Najczęściej sięgam po truskawkową z Nivei lubię ją bo nadaje moim ustom ładny kolor:)
OdpowiedzUsuńPiękna czerwień na pazurkach:)
Ile pomadek... :) Ja uwielbiam carmexa i nie rozstaje się z nim nigdy :)
OdpowiedzUsuńu mnie pomadki z nivea się najbardziej sprawdzają, owszem cenę mają dość wysoką w porównaniu do innych ale starczają na ponad 2 miesiące intensywnego używania a ta z Biedronki skończyła mi się po jakimś miesiącu ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam balsamy z NIVEA i AVON-u ale mój zdecydowany numer 1 to balsamy nawilżające z Oriflame-u ma lekko różowa barwę ale na ustach wygląda jakby nie miał koloru :) Ma lekki zapach, nie jest tłusta ani nie wysusza ust, nie uczula, łatwa w aplikacji, nie jest bardzo tania ale często są na nie promocje ;) Starcza na długo, ja używam codziennie a to już moje chyba 3 lub 4 opakowanie ;) Ja i moje usta polecamy z czystym sumieniem ;*
OdpowiedzUsuńNie wiem co się stało z tym tekstem :(
W takim razie czekam na recenzję tego pudru ;D;*
Dobrze powiedziane droga wstepu! :)) plus rzetelna recenzja ;)) a tak przy okazji na fotce z seria AA jest glowa zolwia heh troche niewyraznie wyglada bo to jest figurka z onyxu ;))
OdpowiedzUsuńPiękny lakier♥
OdpowiedzUsuńzuki-berlin.blogspot.com
zapraszam!
Jestem początkującą blogerką więc staram się uczyć od mistrzów.
OdpowiedzUsuńMasz rację z tym bieganiem po blogach.
A w temacie pomadek ochronnych od zawsze jestem wierna Nivei ale ta garść informacji niezła :)
Dagmara, przyjemnością dodaję Cię do obserwowanych, zaglądnij do mnie, może będzie rewanż ?
mam tą z Biedrony fajnie pachnie różami :)
OdpowiedzUsuńOeparol uzywam i bardzo lubię ją pod kolorowe pomadki
Ja w swojej kolekcji mam 4 (1 z Nivea, Oeparol Balance (ta, którą wymieniłaś powyżej) i dwie z Avonu). Zastanawiam się nad zakupem Carmex :))
OdpowiedzUsuń/ Kochana, ja twój blog będę odwiedzała cały czas bo jest bardzo interesujący :). Uwielbiam twoje recenzje. Jesteś dla mnie numer jeden :**
Nice blog! Check my blog if you like Follow me on Google Friend Connect!!! kisses
OdpowiedzUsuńwww.glamourchocolate.blogspot.com
Alez pokazna kolekcje masz;D ja w swojej posiadam jedna pomadke ochronna bodajze z Rossmana i tyle;D nie lubie miec niczego na ustach jakos dziwnie sie wtedy czuje;D chociaz ochronne to jeszcze zniose( czego sie nie robi dla urody:D) ale blyszczykow to juz nie..brr okropne sa a mam ich cale mnustwo jak na ironie;D
OdpowiedzUsuńOd razu u mnie odpadl by ten z Avon oczywiscie za opakowanie bo dla mnie sa one strasznie niechigieniczne a tak jak mowisz lazenie z pedzelkiem po miescie wygladalo by glupio;D
a teraz pora na paznkcie;D
czerwony to chyba w kazdym odcieniu jest cudowny;)
Ja sobie ostatnio zainspirowana Twoja ktoras wczesniejsza notka kupilan nudziaka;) i jestem zachwycona;D teraz jest przez caly czas na moich paznokciach:) i dzieki Ci za to!:):*
sie rozpisalam;D
ja po dłuższym czasie stosowania carmexu zauważyłam że wysusza usta zamiast je regenrować! miałam bardzo spierzchnięte wargi, waliłam tego carmexu tony, a było coraz gorzej... dla mnie to przereklamowana porażka. Nie ma to jak stare poczciwe Nivea :)
OdpowiedzUsuńAvon Care sztyft jest ok;) mam i używam, chociaż kolor troche nie dla mnie;D
OdpowiedzUsuńHehe :D Napisałam Ci to, bo chciałam Cie zaskoczyć i zdziwić. No pracuj, pracuj kochana, nazwisko w sam raz na ćwiczenie swojej dykcji;D
OdpowiedzUsuńO to tak jak ja :) Może niedługo się po niego wybiorę ;)
OdpowiedzUsuńA no i dziękuję :)
OdpowiedzUsuńwow ale troszkę Ci się tego uzbierało ;) ja od dawien dawna jestem wierna Nivea miód i mleko świetnie nawilża i ten smak mniam ;P a Carmexu jakoś nie lubię... pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńTeż nie rozumiem tych ludzi. Niby mam ponad 200 obserwatorów, ale co z tego, jeśli aktywnie udziela się jakieś może 20 osób, a dużo wchodzi jedynie, gdy zostawię u nich komentarz, trochę nie miłe. Ale cóż, nic na to nie poradzę.
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie kupiłam tego carmexa, a ta forma odpowiadałaby mi najbardziej, będę zmuszona do kupienia tego wiśniowego w słoiczku.
albo zrobię napad na biedronkę lub aptekę na tego z wiesiołkiem.
ja obecnie używam tej z neutrogeny, ale ona ani nic nie daje, ani nie szkodzi, muszę się za czymś innym rozejrzeć.
Miałam kiedyś taką z Avonu, co jednocześnie pielęgnowała usta co nadawała im kolor, i o ile się nie mylę to była ok, ale to było dawno temu, to sobie może ją kupię jeszcze raz, bo widziałam, że nadal jest w ofercie.
a, i otagowałam cię, mam nadzieję, że z chęcią się włączysz do zabawy ;)
http://weak-point.blogspot.com/2012/04/tag-50-pytan-do-weak-point.html
O jak Ci zazdroszcze ze nie musialas jej zdawac..to troche niesprawiedliwe;D z reszta przeciez matma to jest taki przedmiot ze poprostu nie da sie jej wkuc jak sie nie rozumie i osoby bardziej humanistyczne sa na tym ogromnie poszkodowane..
OdpowiedzUsuńano rzeczywiście, sorka, nie zauważyłam.
OdpowiedzUsuńMialam nadzeje ze mi ja wycofaja;D ale juz przestalam sie ludzic;D
OdpowiedzUsuńOooo nauczycielką? A od jakiego przedmiotu?:) Racja dykcja, to podstawa!:) Ja stwierdziłam, że skiepściłam swoją dykcję językiem angielskim. Śpiewaniem przede wszystkim :(
OdpowiedzUsuńcarmex mam i lubię, nivea miałam z żurawiną, skończyła mi się,
OdpowiedzUsuńfajna była
śliczny lakier
ja uwielbiam pomadki z nivea <3
OdpowiedzUsuńa paznokietki śliczne :)
A tak sobie pośpiewuję pod nosem albo jak sama jestem-wtedy mi się najlepiej śpiewa. Byłam raz na castingu do programu "Tak to leciało":) Tu pisałam o tym:
OdpowiedzUsuńhttp://jawsosiewlasnym.blogspot.com/2011/12/sobotnia-przygoda-z-tak-to-leciao.html
Czyli przyszła Pani pedagog?:)
oj wiem,tez mnie to wkurza jak niektorzy wchodza na moj blog i napisza komentarz` fajny blog,dodaje do obserwowanych,licze na to samo` a na temat notki nawet się nie wypowiedzą, czasem nawet napiszą,że dodały do obserowanych a nawet tego nie zrobiły. co do notki juz od dawna mam ochote na tego carmexa :D ale na razie szkoda mi kasy,zreszta mam tyle pomadek ze musze najpierw je skonczyc :D co do reszty nie uzywalam zadnej nigdy,oprocz tej z nivea :D
OdpowiedzUsuńJa jestem wielbicielka smackerow w sztyfcie, teraz mam cole cherry,fante orange i fante strawberry <3 polecam z calego serca sa cudowne, z avonu tez uwielbiam te pomadki :)
OdpowiedzUsuńmiałam nivea i bardzo mi się podobał ten błyszczyk :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny Jumpy! A z sztyftów najbardziej lubię carmex
OdpowiedzUsuńta pomadka ochronna carmex chodzi juz za mna od jakiegos czasu ma takie nietypowe opokawanie wyrozniajace sie na tle tych wszystkich slodkich pastelowych kolorowy
OdpowiedzUsuńCo do pierwszego zdania notki. Coz dziwnego w tym ze inni wchodza na blog aby wypromowac siebie, oczywista oczywistoscia jest ze nie odwiedzajac nikogo nikt nie bedzie wiedzial ze blog istnieje:)
OdpowiedzUsuńBardzo dluga notka, jest co poczytac:)
zapraszam do siebie
www.shebijou.blogspot.com
www.magdalenamarszalik.blogspot.com
seems like all are nice products, but i like nivea here!
OdpowiedzUsuńIt’s a GIRL Thing
Widze że nie tylko ja mam takie samo odczucie co do blogow. I ja wiem dlaczego tak się dzieje!!! Są pewne blogerki które zwiekszaja swoja popularnośc tylko i wyłącznie dlatego, żeby dana firma np. kosmetyczna podjęła z nimi współpracę przesyłała kosmetyki do testów i mogła za darmo uzywac okreslonych produktów. A wedlug mnie jest to nie fair!!! Wiele z nas by chciało testowac kosmetyki jednak nie sa w stanie bo każda firma widząc że ma np. malo obserwatorów nie jest zainteresowana współpraca z bogerką. Ja tez mam odczucie, że jezeli ja nie będę zagladać na blogi to do mnei nei zajrzy nikt, opócz Ciebie kochana bo zagladasz do mnie nawet wtedy kiedy ja nie zostawię tutaj śladu - tylko musisz mi wybaczyc, poniewaxz ja jestem mężatka nie ma sie czym chwalic ale chce wytłumaczyć czemu nie zawsze tu jestem-jestem mężatka no i jak to mieszkajac z mężczyzna nie zawsze moge tutaj siedziec..bo obiad trzeba gotowac, to posprzątac, pranie zrobić, zakupy i wile wiele innych spraw i zawsze jak tylko mam szansę bedę tutaj wchodzić - dzisiaj np. mam więcej czasu bo mąz poszedł na 24h do pracy to cos pokomentuje:).Woow!! ale sie rozpisałam:)
OdpowiedzUsuńNo, 6 recenzji w jednym poście..łoł :) To się napracowałaś. Tak jak już pisałam ja używałam tej białej z Oeparol Balance i u mnie też zadziałała. Nivea też tradycyjnie miałam, bez rewelacji również. Do carmex'a się już nie wiem ile zbieram, żeby kupić... ;/ hehe
OdpowiedzUsuńBardzo fajny post,ja bardzo lubię ten Carmex ale tylko w sztyfcie,chyba tylko mnie on pachnie wanilią ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wiarę we mnie kochanie♥;* Jeśli będę jeszcze taka okazję, a będą jeszcze castingi, to postaram się wybrać tam:)
OdpowiedzUsuńNo dzieciaczki w wieku przedszkolnym najlepsze:) Zapewne fajnie się pracuje z nimi. Ja kocham dzieci, a najbardziej te grzeczne, ale radzę sobie z tymi niegrzecznymi, bo cicia Karinka zawsze potrafi ustawić do pionu nawet te najniegrzeczniejsze brzdące. ;) Takie od 1-3 pewnie też są fajne, tylko one już się raczej za bardzo wymądrzają - tu się zaczyna etap buntowniczy maluchów. :P
czytałam tą notkę u tej dziewczyny i podzielam jej zdanie.. ja poświęcam na komentarzach dość dużo czasu i przykro mi się robi jak mam w odpowiedziach same ładnie, fajnie, zapraszam do mnie..
OdpowiedzUsuńa z pomadek które tu zamieściłaś moim faworytem jest z nivea ;)
Co do carmexu to nie bardzo jestem przychylna mialam i cudow nie bylo. Teraz gdzies mi sie zgubil i nawet go nie szukam he ale interesuje mnie ta z biedronki bo ciekawie ja opisalas
OdpowiedzUsuńOjj używałam tej z Avonu i faktycznie ma taki ajny zapaszek, jak by melona;) A co do tych komentarzy to racja. Niektorzy przy kazdym z postów potrawią napisać : o szuper, ladnie itp..
OdpowiedzUsuńNo ale co zrobimy, tacy już są ludzie;)
ahm niestety masz całkowitą rację. Również wchodzę na blogi osób które komentują moje posty, jednak jeśli 'nic' mnie tam nie zachwyci to po prostu nie komentuję. Po co robić coś na siłę..niestety widzę, że duża część bloggerek wszystko robi dla popularności i potem natrafiam na blogi które, moim zdaniem, nie prezentują nic ciekawego(lub oryginalnego) a mają po 2000 obserwatorów. Poza tym, dla mnie, nie ma nic bardziej irytującego niż komentarze typu ' fajnie-wejdź do mnie, dodaję do obserwowanych i liczę na to samo' itp. ahm co się tu dzieje to ludzkie pojęcie przechodzi haha!:P
OdpowiedzUsuńCo do pomadek to z tych używałam tylko carmexu, ale tego jakby hmm.błyszczyka(wyciskanego), zapach faktycznie okropny:P Teraz kupiłam pomadkę z rossmana, bodajże isana i o dziwo jestem bardzo zadowolona;) dobrze nawilża, pachnie ładnie a do tego kosztuje chyba 4 zł;)
Carmex! uwielbiam, choć wolę wersję w słoiczku lub wiśniową w tubce :)
OdpowiedzUsuńa ja w końcu skusiłam sie na carmex w tubce i jest ok ale nie lubie tego chlodzacego efektu zdecydowanie polecam Ci Tisane jestem przy drugim słoiczku ten to dopiero ratuje usteczka
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Z tych prezentowanych przez Ciebie mazidełek mam tylko carmexa :D
OdpowiedzUsuńSwego czasu była pomadka Veroni ( ta różowa) ale nawet jej nie użyłam, bo siostra jak sęp zagarnęła :D nie bawię się tak ;p
Ja używam cały czas pomadek Nivea, aktualnie mam truskawkową. ;)
OdpowiedzUsuń