Dzisiaj post z serii Opalanko ;) Uwielbiam się opalać, uwielbiam być złociście brązowa ( nie pomarańczowa, nie czarna spalona a subtelnie opalona ). U mnie opala się wszystko bardzo szybciutko i dzięki za to bo przy mych czarnych włosach z zimową bladością wyglądam jak trup ;/ no własnie opala się wszystko prócz nóg nad czym ubolewam bo łapki i wszystko mam pięknie opalone a nogi blade jak ściana ;/ I właśnie ostatnio po tych zimnych dniach gdy pojawiło się słonko to założyłam spódniczkę i co patrzę ?? Córka młynarza ;/ O nie sobie myślę- poszłam do Rossmanna celem kupienia czegoś brązującego ( mam balsam Lirene ale on daje opaleniznę po tygodniu a jak chciałam już ;) ) I przypomniało mi się, że jakaś vlogerka chyba Stylizacje chwaliła samoopalacz z Sun Ozon- myślę 8,99 a zaryzykuję ;) Jak podziałał ? O tym dzisiaj :)
Co pisz producent ?
Spray jest wyjątkowo praktyczny, gdyż nanosi się go równomiernie na skórę niezależnie od pozycji, w jakiej trzyma się butelkę. Nadaje skórze idealny, długotrwały brązowy koloryt opalenizny. Wspiera naturalną gospodarkę wodną skóry. Intensywnie nawilża skórę, dzięki czemu staje się gładka i delikatna. Naturalna opalenizna bezpieczna dla skóry, przebadany dermatologicznie.
Skład: Aqua, Dihydroxyacetone, Glycerin, Steareth-2, Dimethicone, Cetearyl Isononanoate, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Ceteareth-20, Ceteareth-12, Panthenol, Parfum, Methylparaben, Allantoin, Citirc Acid
Moja opinia ?
Plusy :
+ uwaga największy plus- opala na brązowo :)
+ opala łagodnie czyli po pierwszej aplikacji nie mamy od razu ostrej opalenizny tylko taką subtelną, dopiero po 3 jest się mega opalonym
+ dzięki temu, że jest to Spray nie robi żadnych smug - ja psikam i wcieram go jeszcze- nie da rady nim sobie zrobić krzywdy
+ bardzo szybko się wchłania- 2 do 5 sekund
+ nie zostawia śladów na białych ubraniach - to też plus bo uwielbiam jasne koszulki czy spodnie
+ bardzo ładnie pachnie- jeden z nielicznych pachnących samoopalaczy, zapach nie zostaje na skórze
+ równomiernie się ściera bez zacieków, plam itp
+ nie podrażnił mnie, nie uczulił, nie wysuszył mi skóry
+ opalenizna trzyma się 5 dni
+ znajoma się mnie zapytała - ile leżałaś na słońcu, że tak pięknie opaliłaś nogi- więc wygląda naturalnie
+ bardzo tani jak na taką jakość :) 8,99 zł
+ wydajność hmm ja psikam nogi i ręce oraz dekolt i brzuch - używałam już z 10-12 razy i mam pół opakowania - ale ja psikam niewiele - raczej ta wydajność taka średnia - na pewno mniejsza niż mleczka ;)
+ aplikator się nie zacina i psika równomiernie, można psikać nawet do góry nogami ;)
Nie plus/nie minus
+/- napisali, że jest on do normalnej i ciemnej karnacji- ale ja myślę, że i do jasnej się nada ;)
Minusy
- jak dla mnie brak
Ocena: 6/6
Cena: 8,99 za 150 ml
Gdzie: Rossmann
Czy kupię ? Tak
Krótka ocena końcowa :
Jest to najlepszy ze wszystkich samoopalaczy jakie miałam- subtelny brązowy kolor, świetna aplikacja bez smug, szybkie wchłanianie oraz brak śladów na ubraniach to to czego szukałam i za to pokochałam ten samoopalacz i już zawsze będę do niego wracać. I love it ♥ Uwielbiam go :):) Jeszcze dodatkowy plus za brak smrodku tylko piękny zapach ;) Polecam ♥
A teraz Daguś gadżeciara pokaże Wam swój nowy koszyk termiczny, żeby to mi w podróży żywność i napoje się fajnie trzymały, albo żeby mi się warzywka i wędlinka na działeczce nie popsuły a napoje zostały chłodne ;) bardzo podobał mi się pozytywny i słodki design i to, że jest składany i zajmuje mało miejsca :
A na koniec to co wszyscy kochamy i na co ja czekam całą zimę :
Macie/ maiłyście ten samoopalacz? Lubicie ?? A może polecacie coś innego ? Czekam na opinie :)
♥♥ Dagmara ♥♥
fajna ta torba,gdzie kupiłaś Dagusiu?
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję sun ozon po Twojej opinii:) nie zawsze jest czas i możliwość na opalanie a tak można mieć szybciutko opaleniznę!na pewno kupię go!
w Biedronce za 29,99 ;)
UsuńJaki śliczny pościk ;*
OdpowiedzUsuńJa używam balsamiku z Dove,łądnie delikatnie przyciemnia skórę,ale tak po ponad tygodniu :)
Miałam wręcz białe nogi,całe tzw siniaki mi się przebijały,no niewesoło ;/ Zakupiłam go sobie,a ostatnio koleżanka mi mówi,że mam piękne opalone nogi :DDD najmniej jednak,jak będe chciała być mocniej opalona,to zakupię :) Podoba mi się to,że schodzi po 5 dniach,a nie zostaje na jakiś dłuższy czas :)))
Lubię Twój słodki styl pisania,widzę że wszystkim się udziela w komentarzach,mnie także :DDD
ojej dziękuję Ci :*:*:* jesteś kochana ♥ ♥ fajne, że ktoś mnie docenia :*
Usuńszkoda ze wczesniej o nim nie wiedzialam :P mam dwie chusteczki samoopalacjace z tej serii i chyba pora je dzis zaaplikowac :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam fajnego samoopalacza :)
OdpowiedzUsuńWcześniejszy,który kupiłam był z Avonu,niby do jasnej karnacji a zostawia takie smugi ble ;/
TAAAAK! Mój ukochany samoopalacz! Skóra po nim jest pięknie opalona i bardzo mięciutka!:) Dziś się smarowałam i mogłam wyjść do ludzi;)
OdpowiedzUsuńno więc właśnie ♥
UsuńJa się zastanawiam czy kupić balsam brązujący czy samoopalacz...
OdpowiedzUsuńto zależy jaki efekt chcesz uzyskać i w jakim czasie kochana ♥
Usuńhmm fajny gadżet, a płynna wersja tego samoopalacza jest straszna
OdpowiedzUsuńmuszę kupić ten samoopalacz!:D Ty masz tylko nogi blade, a ja niestety cała blada jestem :( Mam nadzieję, że dzięki niemu nabiorę ładnych kolorków ;D
OdpowiedzUsuńno ja lece jutro po ten saoopalacz, po chusteczkach zostaly mi smugi :/
OdpowiedzUsuńprzyznam ci rację. - niesamowity !
OdpowiedzUsuńMusi być świetny!
OdpowiedzUsuńJa mam balsam z Lirene i również jestem z niego zadowolona.
Na skórze pozostaje leciutka opalenizna :)
Torba gadżeciarska!!!!nie stosuję samoopalaczy:( nie lubię
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie spodobał ten samoopalach. Muszę sobie go też kupić :)
OdpowiedzUsuńkurde ja zawsze sie balam samooplaczy ale Ty przyznam Ci szczerze skusilas mnie strasznie!
OdpowiedzUsuńmam ten samoopalacz , jest to jeden z lepszych jakie miałam :)
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować!Jestem bardzo ciekawa!:)
OdpowiedzUsuńNie używałam samoopalacza, ani tego, ani żadnego ;p Nie lubię się opalać, dlatego jestem biała hehe ;p Opalanie jest na ostatnim miejscu na mojej liście rzeczy, które lubię ;p
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze tego samoopalacza ale koszyk jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńLubię go ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę, fajny polecę go mojej bladej mamie :D
OdpowiedzUsuńbo ja to z natury mam ciemną karnację ;)
Zgadzam się z Twoją opinią w 100% w ogóle produkty z tej serii są super ,polecam jeszcze chusteczki samoopalające od nich :)
OdpowiedzUsuńJa też kupiłam ten kosz termiczny :D cały fioletowy :)
OdpowiedzUsuńNa innym blogu czytałam dzisiaj negatywną opinię tego produktu i już nie wiem co o nim myśleć :-/
OdpowiedzUsuńkupuję go, bez dwóch zdań! :-))))
OdpowiedzUsuńkocham ten samoopalacz, ale teraz to juz jestem posiadaczką naturalnej opalenizny:)
OdpowiedzUsuńnie lubię samoopalaczy, zresztą nie trzeba mi. Dziś przy koszeniu świetnie opaliłam sobie nogi i ręce:P
OdpowiedzUsuńnie używam samoopalaczy ale po tej recenzji mam na niego chrapkę :) przydałoby się troszkę kolorku bo słonka mało :/
OdpowiedzUsuńTyle osób go zachwala, a ja go jeszcze nie miałam :(
OdpowiedzUsuńdziekuję za miły komentarz Kochana :) własnie zmieniam kształt pazurów na almond <3 jeszcze rochę zapuszcze i będa idealne :)
OdpowiedzUsuńa wiesz, że ja nigdy ni eużywalam samoopalacza :D jakoś sie boję, że w plamach będę :P i nikt mnie nie przekona :P Ty swoja recenzją też nie o nie nie hihiihihi
zresztą ja tam raz na slońce wyjde i czarna jestem :P
moje nogi też się nie chcą opalać... agh :/ ale mi moja bladość nie przeszkadza ;)
OdpowiedzUsuńale fajny ten koszyk!
kurcze, ja jakoś się boje takich specyfików, na pewno nie da się nim zrobić plam ? może by mi się udało go jakoś zaaplikować, bo nogi to mam jak trup :)
OdpowiedzUsuńJa teraz używam z Floslek i jest super ;) Jak masło kakaowe z ziaji w konsystencji i zapachu :)
OdpowiedzUsuńBuźka ;*
komentarz bez wad hmm musi być mój :D
OdpowiedzUsuńbędę musiała wypróbować tego samoopalacza , ja jestem blada jak ściana :(
OdpowiedzUsuńJa samoopalaczy nie używam.
OdpowiedzUsuńCo do truskawek też na nie czekałam z utęsknieniem.
Samoopalaczy nie używam.
OdpowiedzUsuńco do truskawek też na nie czekałam z utęsknieniem.
Muszę kupić ten samo opalacz i różniej też do nóg.Bo są takie bielutkie,że aż wstyd ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam się opalać i słońce też mnie lubi, ale w tym roku z opalenizną na razie u mnie krucho, chyba sięgnę po ten Twój samoopalacz :)
OdpowiedzUsuńcałuski
nie miałam tego samoopalacza, ale po przeczytaniu Twojej recenzji chyba się na niego skuszę :) duży plus za równomierne opalanie, bez plam i smug. no i super, że ma ładny zapach a nie smrodek, jak większość samoopalaczy ;)
OdpowiedzUsuńświetny ten koszyk termiczny! idealny w czasie podróży, aby przechować żywność. podoba mi się jego design ♥
tez kiedys mialam tak z nogami:/ na szczescie mi sie odmienilo:P tak czy siak skoro zachwalasz to chyba sie skusze z ciekawosci :D
OdpowiedzUsuńMam ten produkt już od jakiegoś czasu i przyznam się szczerze, że użyłam go dopiero raz, ale niestety nieumiejętnie. Jednak po Twoim wpisie z pewnością ponowie tą próbę:)
OdpowiedzUsuńja nie miałam tego samoopalacza, ale możliwe, że kupię, bo jestem blada.
OdpowiedzUsuńtzn na ogół. wczoraj się spaliłam na słońcu i wyglądam jak burak -.-
miałam samoopalacz z eveline i też się sprawdził, chociaż nie lubię się smarować ;)
OdpowiedzUsuńale śliczne truskaweczki:)
OdpowiedzUsuńTen koszyczek termiczny mnie zainteresował, świetna sprawa jak się wyjeżdża na dziłakę czy na jakiś pikniczek. :)
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić na niego w takim razie, bo też mam zawsze blade nogi
OdpowiedzUsuńbędę pamiętała o tym samoopalaczu ;p Narobiłaś mi kochana chęci na truskawki <3
OdpowiedzUsuńNie używam samoopalaczu.
OdpowiedzUsuńMmm truskawki, najlepsze z cukrem :D
ja nie używam samoopalacza, ale truskawki kocham!! w każdej postaci:)
OdpowiedzUsuńOgromny plus za to, że nie pachnie typowo samoopalaczami.
OdpowiedzUsuńnie lubię samoopalaczy:/
OdpowiedzUsuńjuż wiem że musze nabyć ten samoopalacz :D
OdpowiedzUsuńten koszyk to i ja muszę kupić! na wycieczki jak znalazł :))
OdpowiedzUsuńsamoopalacze to zdecydowanie nie są kosmetyki dla mnie, bo lubię być blada :)
OdpowiedzUsuńten samoopalacz wydaje sie super!
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam samoopalaczy... może dlatego że małam się że pozostawią mi smugi, bo źle je rozprowadzę..... kocham truskawki
OdpowiedzUsuńTwoja opinia jest bardzo zachęcająca.:) Ja jednak mam obawy przed zastosowaniem samoopalacza, gdyż kiedyś(dawno temu;)) tak sobie posmarowałam nogi, że same pomarańczowe plamy zostały:)) Ten koszyk termiczny bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńBoję sie samoopalaczy, zazwyczaj zrobię sobie nimi większą krzywdę - zacieki - niż nabiorę "apetycznego" zdrowego koloru skóry :D
OdpowiedzUsuńSamoopalacze lubię, choć jeszcze nigdy nie miałam równej opalenizny po tych w spray'u.
OdpowiedzUsuńJestem tą samą cheneelle, która kiedyś miała kuznie-szalenstwa. Teraz zapraszam na cheneelle.blogspot.com
Ps. Obiecuję nadrobić wszystkie notki :D
miałam samoopalacz w piance z Lirene i wcale taka zadowolona nie byłam
OdpowiedzUsuńnie wyszło równo no i na dłoniach było widać
teraz korzystam ze słonka ile się da, więc może na jesień poużywam :)
Widziałam go kilka razy, ale bałam się go kupić, teraz widzę, że warto :D
OdpowiedzUsuń+dodaję do obserwowanych,
mebeautyandyou.blogspot.com
Niestety , nie mogę używać samoopalaczy, bo mam zbyt jasną karnację i byłoby widać gdybym użyła takiego preparatu:<
OdpowiedzUsuńA truskaweczki właśnie stoją u mnie w lodówce :P
Pozdrawiam :)
Mam pytanie, czy samoopalacza można używać tylko na nogi? nie będzie to wyglądało dziwnie? i jeśli ma się średnią, nie jasną i nie ciemną karnację, to czy ten samoopalacz jest odpowiedni? nie będzie za ciemny?. I ostatnie- Czy zmywa się częściowo, czy schodzi cały? :)
OdpowiedzUsuńOczywiście :) Ja latem używam tylko na nogi bo ręce mi się szybko opalają a nogi dużo za wolno ;/ Ja mam taką karnację średnią o jaką pytasz i dla mnie to ideał :) schodzi cały bez plam, smug i innych takich rzeczy :) buziam ♥
Usuń