wtorek, 26 lutego 2013

Tanie a dobre róże do policzków :) vol 1- recenzja porównawcza

Hej misiaczki :)


Właśnie wcinam kupny makowiec i przyznam się szczerze, że odkąd nauczyłam się piec i piekę sobie ciacha to kupne mi nie smakują ;/ są tak jakby naładowane sztucznością ;/



Dziś postanowiłam zrobić zestawienie moich ulubionych róży do policzków część 1  :)

Na pierwszy ogień idą moi ulubieńcy Miyo Cheeky Blush, których posiadam 2 kolorki :

01 Peach - fajna pomarańczka 
03 Rose- cudowny lalkowy róż :)

+ Są to róże o matowym wykończeniu,
+ bardzo dobrze napigmentowane,
na buzi trzymają się bez poprawek ok 5-6 godzin, 
+wystarczy jedna warstwa aby cudownie rozpromienić policzki
+ bardzo wydajne mimo iż małe ;)
+ opakowanie ładne, nic się nie ściera
+ nie uczulają, nie podrażniają, nie zapychają
+ bezzapachowe

- trudna dostępność ;( 


Ocena: 6/6
Cena: ok 8 zł
Gdzie? Ja kupiłam w małym kosmetycznym stoisku- nigdzie indziej nie widziałam niestety stacjonarnie ;(
Czy kupię? Tak- Peach wygrałam ale po pozytywnym zaskoczeniu pobiegłam na poszukiwania ich i zakupiłam sobie Rose :) 

Krótka ocena końcowa :

Wspaniałe róże dające czysto matowe wykończenie- I like it ♥

Miyo- Peach jest żywym wiosenno-letnim kolorkiem natomiast Rose to już taki randkowy róż :)






Jako drugie przedstawiam róże : Bell 2skin Pocket- również cudowne :)

Ja posiadam 3:

- nr 051- kupiony w Naturze- zgaszony, ciemny róż
- bez numerowy różo-bronzer z Biedronki- brąz ze złotymi drobinkami
- bez numerowy róż z Biedronki- lalkowaty bez drobinek

+ wykończenie takie moim zdaniem półmatowe, satynowe
+ cudowna pigmentacja
+ świetna gama kolorystyczna 
+ jak się nałoży ten róż to policzki są gładziutkie i mięciutkie
+ trzymają się koło 5-6 godzin
+ wystarczy jedna warstwa
+ nie uczulają, nie podrażniają
+ bezzapachowe
+ śliczne opakowania
+ róże bardzo wydajne

Ocena: 6/6
Cena: od 5 do 10 zł
Gdzie? Drogerie oraz czasem Biedronka
Czy kupię? Tak
Krótka ocena końcowa :

Cudowne perełki :) Uwielbiam je bo dają przepiękny rozświetlony efekt :) Kupię jeszcze inne kolory chociaż minimalnie lepsze wydają mi się te kupowane w Naturze ;) 



Wibo- róż z Jedwabiem i Witaminą E

Posiadam jeden kolor:

nr 6 bardzo fajna lekka różowa brzoskwinka :


+ wykończenie matowe
+ jak się nałoży ten róż to policzki są matowe
+ trzymają się około 4 godzin
+ potrzebne są dwie warstwy
+ nie uczulają, nie podrażniają
+ bezzapachowe
+ śliczne opakowanie z motylkami 
+ wydajny


- troszkę słabsza pigmentacja



Ocena: 4/6
Cena: ok 8 zł
Gdzie? Drogeria Rossmann
Czy kupię? Zastanowię się
Krótka ocena końcowa :

Uwielbiam go ze względu na swoją delikatność - mógłby mieć tylko lepszą pigmentację ;) ale i tak jest fajny  :)




Editt Cosmetics Rouge ;)

Moje wielkie odkrycie kosmetyczne- jestem jego wielką fanką ;)

Na dzień dzisiejszy posiadam jeden kolor ale pragnę więcej ;)

Ja mam nr 18 czyli brzoskwinia z delikatnymi złotymi drobinkami :


+ wykończenie z drobinkami ale ładnymi a nie chamskimi ;)
+ cudowna pigmentacja
+ świetna gama kolorystyczna 
+ jak się nałoży ten róż to policzki mega rozświetlone i wyglądają mega zdrowo
+ trzymają się koło 6-7 godzin
+ wystarczy jedna warstwa
+ nie uczulają, nie podrażniają
+ piękny pudrowy zapach
+ bardzo duże opakowanie


- straszne opakowanie- łamie się i pęka
- nie mogę go dokręcić ;/ 


Ocena: 5+/6
Cena: ok 6 zł
Gdzie? Małe drogerie i sklepiki/ stoiska ksometyczne
Czy kupię? Tak
Krótka ocena końcowa :

Gdyby nie to przeklęte opakowanie byłby różem idealnym no ale niestety muszę być sprawiedliwa i odjąć mu pół punktu ;)




Recenzja porównawcza :

Dziewczyny na ślepo mogę Wam polecić róże z Miyo i Bell- małe perełki i cudeńka o intensywnych ślicznych kolorkach. Jeśli natomiast lubicie delikatniusi, subtelny efekt zakupcie sobie Wibo- będziecie zadowolone- idealny na codzień i do pracy. Jeśli idziecie na dyskotekę/lub szukacie czegoś ładnie rozświetlającego ( np. na lato ) kupcie Editt będzie bosko wyglądał na opaleniźnie- uwaga tylko na to że jest perfumowany lekko więc wrażliwców może tyci uczulić ;) 
Jednakże każdy z nich wart jest uwagi bo są to różane perełki za niską cenę :) :) 



Macie jakiś z tych róży ? Lubicie ? Polecacie ? a może macie jakieś inne tanie perełki z kategorii róże? Podzielcie się swoją opinią :)

♥♥ Dagmara ♥♥

PS:

Nowości w zakładce wymianka: m.in cienie z NYC, puder mineralny z Astor czy kolczyki piórka- zapraszam ;) Być może coś Wam wpadnie w oczko ♥ Zapraszam do zakładki: Wymianka :D 





58 komentarzy:

  1. Ja mam tylko jeden róż (z Essence), ale planuję zakup kolejnych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam ten z Wibo, ale jakos mi nie przypadł do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miyo Peach i ten z Editt najbardziej mi się spodobały. :)

    Pozdrawiam,
    paulinab

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię róże Bell, mają piękne odcienie i są niedrogie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam ten z drobinkami:)na lato był cudowny:)ale Ty masz duzo tych różów Daguś:)))buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie miałam żadnego z tych, ale nie wykluczam zakupu w przyszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten róż Bell 051 strasznie mi się spodobał. Myslę że dobrze wyglądałby na moim bladym licu.
    Świetna kolekcja :)

    OdpowiedzUsuń
  8. oooj tak, kupne ciasto nie umywa się do domowego :)
    wooow, ale kolekcja ^^ Mi najbardziej przypadł do gustu róż z e.l.f.-a :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ten róż w wibo,jest mega wydajny.

    OdpowiedzUsuń
  10. JA aktualnie jeste3m bez różu ale po Twoim poście wiem jaki sobie zakupić ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ooooo super różyczki :) hehe :)
    Ja akurat żadnego z nich nie mam, ale kiedyś już się zabierałam do kupna tego z bell ;p jednak rozsądek wygrał ;p B fajny post :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam róże Bell są świetne a marzą mi się jeszcze Miyo i na pewno niedługo je kupie;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam ten róż z Wibo :) jestem z niego zadowolona, bo i tak wiele od niego nie wymagam :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę się za nimi porozglądać;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też już nie lubię kupnych ciast :/
    Nie miałam żadnego, ale wyglądają fajnie :)
    na razie mam róż z avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie używam różów do policzków, może dlatego, że mam słaby talent co do malowania :(. Może kiedyś wypróbuję.
    A co do ciast- tak, te w sklepie zawsze są takie... sztuczne

    OdpowiedzUsuń
  17. Róży nie używałam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam ten z bell i bardzo lubie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Podoba mi się ta brzoskwinka z Miyo tylko szkoda,że właśnie ja ich nigdzie nie widziałam :(

    OdpowiedzUsuń
  20. ja najwięcej róży to mam chyba z annabell minerals...i narazie mi ich wystarczy, bo ze wszystkich kosmetyków to właśnie róży mam najwięcej

    OdpowiedzUsuń
  21. MIJO łatwo dostać w drogeriach KAMA ;) przynajmniej w Kaliszu ;P

    OdpowiedzUsuń
  22. Róże z Bell są śliczne. :P

    OdpowiedzUsuń
  23. to prawda, kupcze ciasta nie umywaja sie do wypiekow domowej roboty, chociaz masz pewnosc, co jesz.
    co do kosmetykow to nie znam tych rozy, ale roz z Bell to faworyt mojej kolezanki, ktora stosuje go od lat.

    OdpowiedzUsuń
  24. uwielbiam róże!
    mam miejsce, gdzie są dostępne produkty miyo, zobaczę jutro, czy mają te róże!

    OdpowiedzUsuń
  25. ja mam na liście zakupów jedne z miyo ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. chciałam kiedys kupić ten z wibo i chyba sie na niego skusze:) A jak na razie to mam kilka różów z essence i bardzo je lubie:) Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja kiedyś kupiłam róż z Avonu i jest beznadziejny, w ogóle nie można go rozprowadzić na policzkach ;/ Muszę zakupić któryś z Twoich propozycji ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja używam od dłuższego czasu Bella ten "lalkowy róż" i bardzo go lubię, pasuje do mojej karnacji i ładnie rozświetla twarz :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Miałam kiedyś ten z wibo jest fajny :) Obecnie używam różu (a raczej prawie pomarańczu xD ) z Cote :)

    OdpowiedzUsuń
  30. niezła kolekcja! :)
    ja mam tylko jeden róż z Bourjois.
    z przedstawionych przez Ciebie róży miałam tylko róż z Wibo z jedwabiem i witaminą E i całkiem miło go wspominam ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Fajne masz te róże kochana. Ja kosmetyków Miyo jeszcze nigdy nie spotkałam stacjonarnie, a szkoda bo podobają mi się ich lakiery, cienie no i róże. :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. śliczne kolorki tych róży :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja różu do policzków nie używam. Wolę bronzery.

    Fajnie, że jesteś z nich zadowolona. :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. ale kolekcja! ja mam ten jedne z miyo i podoba mi się, ale niestety u mnie nie trzyma się tak długo... :(

    OdpowiedzUsuń
  35. bardzo lubię te różę z Bell :) ten z Miyo muszę poszukać, bo ich nigdy nie widziałam

    OdpowiedzUsuń
  36. ile ty masz róży :D ja mam zaledwie 3 :P

    OdpowiedzUsuń
  37. Jestem zaskoczona tymi kosmetykami! :))

    OdpowiedzUsuń
  38. Ale się napracowałaś przy tym wpisie :)
    żadnego z nich nie miałam
    a ciacho masz racje lepiej samemu piec jak sie umie :)

    OdpowiedzUsuń
  39. bardzo bym chciała mieć róż do policzków taki typowo różowy ale niestety nie mogę mieć takich kolorów bo mam pękające naczyńka i bardziej by je to uwydatniło. 'Zazdroszczę' wszystkim którzy takich produktów mogą używać :). :*

    OdpowiedzUsuń
  40. piszę komentarz 2 raz bo z poprzednim coś się stało. Zawsze chciałam mieć róże do policzków ale w odcieniu właśnie typowo różowym niestety pękają mi naczyńka na skórze twarzy i nie mogę stosować różowych odcieni bo bardziej mi uwydatnią moje czerwone place:(. 'Zazdroszczę' wszystkim którzy mogą używać takich kolorów :). Odcienie brzoskwini itp na polikach(moich) mi się nie podobają. :*

    OdpowiedzUsuń
  41. ja w lalkowym wygladalabym jak chora, pasuja mi tylko cieple kolory :P

    OdpowiedzUsuń
  42. Ale masz kolekcję! Tym z Wibo mnie zaciekawiłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  43. Aż tyle ich ?? ja mam jeden od nie dawna, ogólnie nie umiem się różem posługiwać

    OdpowiedzUsuń
  44. ja bym do Twojej listy dorzuciła jeszcze róże z Ados , są mięciutkie i wyglądają bardzo naturalnie na buzi ,
    niestety nie często stosuje róże z talkiem bo nie działają dobrze na cerę

    OdpowiedzUsuń
  45. Cały zestaw ciekawych róży :) mam z Wibo, ale chyba inny nr :) i jest całkiem fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Ja nie używam róży,ale może,to z braku umiejętności do ich odpowiedniej aplikacji...

    OdpowiedzUsuń
  47. Ten róż z Bell bardzo lubię :-)

    OdpowiedzUsuń
  48. Mam ten z Wibo bardzo go lubię :) jak go skończę to pewnie kupię któryś z tych co polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
  49. :) najbardziej mi przypasował ten różo-bronzer :) taki "mój" kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Ja używam tego z wibo i daję mu 6/6 :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Imponująca kolekcja róży :)

    OdpowiedzUsuń
  52. szukam i szukam jakiegoś dobrego różu i bronzera i chyba poszperam w tych co pokazałas

    OdpowiedzUsuń
  53. ja używam z wibo, i bardzo go lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  54. ja nie mam jeszcze żadnego różu - o zgrozo bo kompletnie nie wiem jaki by mi pasował...
    jak się natknę na MIO albo Editt to kupię :)
    A jaki pędzel do różu- skośny??

    OdpowiedzUsuń
  55. ja bardziej od róży wolę bronzery ;) ale faktycznie fajne kolorki.

    OdpowiedzUsuń

Hej ;) odwiedzam każdego kto zostawi mi komentarz ;)
Nie zostawiajcie tzw. "tylko reklamy" ja piszę posty i jest to moja praca więc napisz coś a nie tylko reklamujesz...
Obraźliwe komentarze nie będą akceptowane więc się nawet nie wysilaj - jeśli Ci się nie podoba ok szanuję to ale idź się wyżyj gdzie indziej :)

Jeśli Ci się tu podoba zaobserwuj a odwdzięczę Ci się tym samym :)

Dziękuję za uwagę :* ♥