Wiem wiem to karygodne żeby nie pisać. Miałam brak weny ale dostałam takiego "kopa " od Oleńki ♥, oczywiście pozytywnego kopa ;) że hoho i wracam do Was :)
Dziś przygotowałam recenzję kremu, który dostałam od Flosleku. Jest to krem matujący :) Czy matuje ?? o tym dzisiaj ;)
Anti Acne Matujący Krem- skóra tłusta, mieszana i trądzikowa.
Zdaniem producenta :
- matuje skórę - normalizuje gospodarkę wodno – lipidową - reguluje wydzielanie sebum - zapobiega powstawaniu nowych wykwitów - działa ściągająco, przeciwbakteryjnie, przeciwłojotokowo i przeciwzapalnie - nie zatyka porów.
Skóra bez efektów błyszczenia się, matowa, bez nowych wykwitów i pryszczy.
Skład :
Aqua, Ethylhexyl Stearate, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Squalane, Polysorbate 60, Niacinamide, Faex Extract, Aesculus Hippocastanum Seed Extract, Ammonium Glycyrrhizate, Panthenol, Propylene Glycol, Zinc Gluconate, Caffeine, Biotin, Nasturtium Officinale Extract, Arctium Majus Root Extract, Salvia Officinalis Leaf Extract, Citrus Limon Peel Extract, Hedera Helix Extract, Saponaria Officinalis Leaf/Root Extract, Fucus Vesiculosus Extract, Candida Bombicola/Glucose/Methyl Rapeseedate Ferment, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Parfum, CI 77891, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Sodium Palmitoyl Proline, Nymphaea Alba Flower Extract, Tocopheryl Acetate, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Allantoin, Linalool, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Hydroxycitronellal, Coumarin.
Plusy :
+ przedłuża mat o 4 godziny !
+ jednocześnie fajnie nawilża
+ pory są mniej widoczne
+ szybko się wchłania i nadaje się pod makijaż
+ rzeczywiście widzę lekkie polepszenie się stanu cery
+ nie wysusza
+ nie zostawia tłustego filmu
+ mega wydajny bo na całą buzię wystarczy niewielka ilość
+ brak parabenów w składzie
Minusy :
- dla mnie strasznie śmierdzi ale na szczęście to się ulatnia ;)
Ocena : 5-/6
Cena: 20 zł 30 gr
Gdzie? Tutaj : Krem matujący Floslek
Ilość w ml :50 ml
Czy kupię? Tak
Krótka ocena końcowa :
Kremik przyjemniaczek- matuje i przedłuża mat nawet o 4 godziny- dla mnie to mega dużo bo świecę się zwykle jak żarówa ( uroki cery mieszanej ), zwalcza też drobne niedoskonałości i nie wysusza ;) Jestem na tak i polecam ♥
Znacie ten kremik ?? Polecacie ??
Dziękuję firmie Floslek, za produkt do testów :) I polecam przejrzenie oferty firmy bo mają cudne kosmetyki ;)
Na Wasze blogi wejdę po południu ♥
♥♥ Dagmara ♥♥
ja jestem w czasie testow;]
OdpowiedzUsuńten zapaszek trzeba mu wybaczyć ;D
OdpowiedzUsuńhmm właśnie szukam jakiegoś kremu do buzi może się na niego skuszę?
OdpowiedzUsuńDo dej pory nie miałam praktycznie żadnego produktu Flos- lek, ale nadrabiam zaległości i muszę stwierdzić, że są bardzo fajne, a na ten krem pewnie się skuszę :).
OdpowiedzUsuńFuj śmierdzący krem!!;) Ale ważne że działanie ok. Bardzo lubię te kremy:)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze że się zastanawiałam co się z Tobą dzieje:)
Mam ochotę na ten krem i jeszcze żel do mycia twarzy z tej samej serii :)
OdpowiedzUsuńo proszę, fajny produkt, z tego co opisujesz:)ja z flos-leku miałam tylko żel pod oczy:)
OdpowiedzUsuńDobrze że jesteś! Cieszę się przeogromnie że dałam Ci zastrzyk energii, i przyczynilam się choć trochę do tej notki :*
OdpowiedzUsuńCo do kremu wydaje się być idealny na moje problemy,chętnie bym go wypróbowała :) nawet ten zapach mu wybacze jeśli u mnie by zadziałał!
Miałam kiedyś ten krem i całkiem fajnie się u mnie spisał :)
OdpowiedzUsuńmi jest własnie potrzebny dobry krem matujący, szkoda że ten śmierdzi
OdpowiedzUsuńDobrze, że zapach się szybko ulatnia :-) miałam co nieco z Flosleku ;-) Buziaki, zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńchyba będę musiała zakupić go, bo też zazwyczaj świecę się jak żarówka ;d
OdpowiedzUsuńFajnie, że zmniejsza widoczność porów.:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, świetna recenzja ! ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię gdy kosmetyki brzydko pachną.
OdpowiedzUsuńSmród trochę zniechęca, ale najważniejsze, że reszta działania to wynagradza :)
OdpowiedzUsuńo super ze jestes:) bo juz tęskniłam myślałam ze ominęły mnie jakieś nowe posty i zaglądałam:)
OdpowiedzUsuńwidzę że nasze rodzime produkty są godne uwagi , skład nie do końca fajny ale grunt że działa
OdpowiedzUsuńChociaż nazwa Flos - lek jest mi znzna od dawna, to muszę przyznać, że kosmetyki tej firmy niekoniecznie. Muszę kiedyś spróbować, bo przecież polskie firmy też są bardzo dobre i robią swietne kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńznów spadłaś mi z nieba z recenzją - akurat kończy mi się krem matujący z Marizy:)
OdpowiedzUsuńmuszę w końcu coś od nich kupić, bo wychwalacie tą firmę i wychwalacie ;p
OdpowiedzUsuńJeśli matuje to chciałabym go przetestować :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że smrodek się ulatnia!
Wydaje się być całkiem przyjemny :)
OdpowiedzUsuńOj ty zawsze mnie czymś kusisz ;* jak skończę swój obecny krem to się za nim rozejrzę ;)
OdpowiedzUsuńJa z Flosleku uwielbiam maseczkę na naczynka.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście troszkę nas opuściłaś :<
OdpowiedzUsuńCo do kremu, mam swój ulubiony i nie zamierzam go zmieniać. W dodatku jeśli ten niemiło pachnie, to już nie jest dla mnie.. ;p
Skoro na twojej mieszanej cerze się sprawdził to może dla mnie też będzie odpowiedni. Chyba warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńnie znamy go Daga, ale marką ogólnie spoko:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńMyślałam o nim kiedyś. Czytałam sporo pozytywnych opinii, więc może i sama się skuszę :)
OdpowiedzUsuńciekawe czy mi by pomógł, tez sie ciagle świecę:) chyba trzeba spróbować:*
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym kremem :))
OdpowiedzUsuńwidzę, że same plusy ma krem więc warto wypróbować;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że mam mało przyjemny zapach :*
OdpowiedzUsuńCoś dla mojej mamy :-)
OdpowiedzUsuńDobrze,że otrzymałaś odpowiedniego kopa :D Co do kremu to jej sama chętnie go kupie ,moja cera podobnie jak Twoja świeci się jak żarówka :D
OdpowiedzUsuńmuszę go wypróbować. chociaż ten zapach trochę odstrasza ;p
OdpowiedzUsuńCiekawy krem :) ja na razie mam 3 swoje kremy i póki ich nie skoncze mam postanowienie nie kupowac nic niego ale moze kiedys sie na niego skusze :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie dla mojej cery, ale cieszę się bardzo, że Ci się sprawdził :) Szkoda tylko tego zapaszku :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Wydaje sie ciekawy :D
OdpowiedzUsuńnie kupiłabym go skoro śmierdzi, zapach to dla mnie ważna sprawa
OdpowiedzUsuńA zapowiadał się całkiem fajny - a tu szok - mało przyjemny zapach....
OdpowiedzUsuńNo cóż bywa i tak!
Pozdrawiam brunetkę :)
Wiem co oznacza brak weny :(
OdpowiedzUsuńdostałam na spotkaniu blogerek próbki tego kremiku. użyłam już kilka i jest ok :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego kremiku, ale zaciekawiłaś mnie :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń