Pamiętam jak dodałam ulubieńców sierpnia to zaciekawił Was ten dezodorant- dziś zrobię mu więc recenzję ;) Lubię antyperspiranty i wiadomo, aby czuć się sucho trzeba ich używać ;)
Isana Deo Spray Super Active
Zdaniem producenta :
Dezodorant w sprayu Super Active to nowoczesna technologia antyperspiracyjna - niezawodna ochrona przed potem. Aktywny przez 72 godziny kompleks zapewnia długotrwałą świeżość również przy maksymalnym wysiłku. Przyjazna dla skóry formuła pielęgnacyjna zapobiega nieprzyjemnemu zapachowi i pomaga jednocześnie chronić skórę przed wysuszeniem. Specjalny zestaw substancji czynnych bez alkoholu nadaje się szczególnie do pielęgnacji wrażliwej skóry.
Skład: Isobutane, Propane, Isopropyl Palmitate, Aluminium Chlorohydrate, Butane, Dicaprylyl, Ether, Ethylhexylglycerin, Propylene Carbonate, Disteardimonium Hectorite, Tocopherol, Parfum, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethyl Ionone, Phenoxyethanol.
Plusy :
+ rzeczywiście chroni i to długi czas - cały dzień czuję się świeżo, pachnąco i sucho ( czy chroni 72 h nie sprawdzałam, aż takim hardkorem nie jestem aby się tyle nie myć ;) :D )
+ prześlicznie pachnie- tak kwiatowo -pudrowo
+ 0% Alkohol
+ jest niezwykle delikatny- po depilacji się psikam i nie szczypie
+ bez silikonów i parabenów
+ tani
+spray się nie zacina
+ dość wydajny
Minusy :
- na opakowaniu pisze, że edycja limitowana - buuuu
- szkoda, że nie ma w kulce ( a inne z tej serii są )
- szkoda, że Isana nie ma deo w sztyfcie- bo takie lubię najbardziej
Ocena: 6/6
Cena: ok 3,50- 4 zł
Gdzie? Rossmann
Czy kupię? Tak
Ilość w ml: 150 ml
Krótka ocena końcowa :
Ostatnimi czasy jest to mój najukochańszy dezodorant- używam go w wielu sytuacjach także w tych stresujących i jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Czy był to upał czy bardzo nerwowe spotkanie- zawsze czułam się sucha i świeża i mogłam podnieść rękę bez obawy, że będę miała małą mokrą plamkę. Polecam spróbować bo jest na serio fajny i ładnie pachnący ♥ Za taką cenę warto :)
Znacie ?? Lubicie ? A może macie jakieś inne Isany ??
A na wieczór-piweczko ♥
♥♥ Dagmara ♥♥
Nigdy nie zwróciłam na niego uwagi :)
OdpowiedzUsuńhmm warty wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo nie zwracałam na niego uwagi, bo zazwyczaj kupuję Garniera:).
OdpowiedzUsuńJakoś nie kuszą mnie mimo Twojej opinii :P
OdpowiedzUsuńZnam ten dezodorant i bardzo go lubie. Faktzcznie jest skuteczny :)
OdpowiedzUsuńbrak alkoholu to duży plus
OdpowiedzUsuńMiałam go i bardzo go lubiłam :) Szkoda właśnie że to edycja limitowana
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy bo od jakiegoś czasu kupuję tylko już sprawdzoną przeze mnie Rexonę :)
OdpowiedzUsuńoj lubie i to bardzo!:)
OdpowiedzUsuńNie używałam jak do tej pory:) może kiedyś?
OdpowiedzUsuńnigdy nie zwracałam na niego uwagi, ale chętnie kupię jak będę w rossmanie :)
OdpowiedzUsuńUżywałam ! :D Rzeczywiście się sprawdza :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam różany z Isany :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że edycja limitowana. :D
OdpowiedzUsuńTo jest chyba największy minus. ;d
Nie widziałam go w swoim Rossie
OdpowiedzUsuńHaha, śmieszą mnie takie zapewnienia o 72 h świeżości :D Fuuuj, ja można się tyle nie myć, no ale co kto lubi ;P
OdpowiedzUsuńJa osobiście wolę antyperspiranty w kulce i od dawna jestem wierna Ziaji Soft;)
A Paulanera lubię <3
Ja miałam aloesowy i był świetny natomiast różany był do bani ;/ Może sobie ten wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńmuszę go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńnie używałam :D
OdpowiedzUsuńchyba go kupię, choć nie wiem, czy u mnie zda test... ;D
OdpowiedzUsuńnie używałam, muszę wypróbować (:
OdpowiedzUsuńnie mialam, ale duzo osob chwali :)
OdpowiedzUsuńwiolka-blog.blogspot.com
Na pewno kupię, jeśli mało kosztuje i dobrze działa.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że limitka...
Zaskoczyłaś mnie, bo zawsze myślałam, że te dezodoranty nie są nic warte i zawsze przechodziłam koło nich bez entuzjazmu, a widać niesłusznie ;)
OdpowiedzUsuńZawsze byłam przeciwna antyprespirantom z ISANY a tu taka niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńwow, muszę po niego biegnąć, póki są!
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żadnego dezodorantu z Isany, najczęściej używam Rexony lub Nivea w kulce :-)
OdpowiedzUsuńnie używałam!
OdpowiedzUsuńTeż wolę produkty tego typu w kulkach lub właśnie w sztyfcie. Mimo wszystko fajnie, że Ci się dobrze sprawuje :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie jesli antyperspirant, to tylko Isany. Jego delikatne zapachy są śliczne i mnie nie dusza, co zdarza się przy Nivei, Dove i innych..
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować ;D
OdpowiedzUsuńZiaja + Rexona to moje sprawdzone połączenie:) boję się ryzykować:)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę go kupić, ale moje zapasy... ;)
OdpowiedzUsuńcena nawet zachęcająca. Pozdrawiam i obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to edycja limitowana :( Będę musiała wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie bardziej wolę kulki,u mnie sprawdza się Bloker Ziajki-tańszy zamiennik Vichy;)
OdpowiedzUsuńmuszę się kiedyś na niego skusić ;)
OdpowiedzUsuńZ isany lubie wszystkie deo z wyjątkiem takiego cukierkowego black&white chyba,ten miałam i zgadzam się z Twoją opinią :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie piłam tego piwa.
OdpowiedzUsuńsuper blog , pozdrawiam ! ; )
OdpowiedzUsuńNie używałam tego dezodorantu, póki co używam kulki Nivea invisible :)
OdpowiedzUsuńAj te dezodoranty:)
OdpowiedzUsuńMuszę się na niego skusić. Rzadko zdarzają się dobre produkty w takiej cenie ;D
OdpowiedzUsuńja też wolę w sztyfcie:) u mnie najlepiej się sprawdza Rexona cotton dry.ale wąchałam i zapaszek ma super:)
OdpowiedzUsuńjakoś nigdy te dezodoranty mnie nie ciągneły
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze antyperspirantu z isany, ale jak już to skusze się na kulkę :)
OdpowiedzUsuńUżywam tylko w sztyfcie, więc na ten się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńnie używałam :)
OdpowiedzUsuńhmmm... warty wypróbowania ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńmuszę poznać to deo ;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie jestem do nich przekonana, czuje się bezpieczenie z moim ukochanym addidasem :) a i tak samo jak Ty preferuje kulke :)
OdpowiedzUsuńz isany tylko zmywacz kupuję hehe
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten deo:)
OdpowiedzUsuńna takiewieczory uwielbiam grzane piweczko z sokiem malinowym :) a z isany mam kika ulubionych produktow :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie :) choć zazwyczaj sięgam po kulki lub sztyfty... ale nie mówię nie :)
OdpowiedzUsuńchyba sie skusze na jakis :)
OdpowiedzUsuńNie znam go, a to dlatego, że zawsze kupuję Rexonę ;)
OdpowiedzUsuńno proszę... a ja właśnie na dniach będę pisała o różowej isanie różanej.... niestety w moim przypadku okazała się mega bublem.... pocę się mało, ale to jest porażka... jedyny lus to ładny zapach. No ale dobór antyperspirantu to jest już kwestia indywidualna... jednemu będzie pasował, a drugiemu już nie ... buziam gorąco puchatku mój najsłodszy
OdpowiedzUsuńmiałam dotychczas 2 rodzaje Isany,ale nie ten i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNo więc muszę wypróbować, nigdy nie używałam dezodorantów z isany :-)
OdpowiedzUsuńJakoś zawsze wybieram antyperspiranty w kulce najbardziej lubię z nivea :*
OdpowiedzUsuń