Dzisiaj będzie o eyelinerze a dokładnie o Wonder Liner Oriflame ? Czy popadłam w zachwyt po spotkaniu z nim ? O tym w dzisiejszym poście ;)
Na początku co nam pisze producent :
Niezwykle czarny tusz do kresek z wielowymiarowym aplikatorem pomaga uzyskać różne efekty w makijażu oka. Intensywna czerń i precyzyjny aplikator nadadzą długotrwale utrzymujący się, niesamowity efekt. Przed użyciem mocno wstrząsnąć.
A teraz moje spostrzeżenia o nim :
Plusy :
+ idealna czarna czerń - pierwszy raz mam tak czarny eyeliner
+ idealny do grubych kresek
+ mocno napigmentowany- wystarczy jedna warstwa dla mocnej kreski
+ łatwo namalować kreskę- grubą !
+ nie podrażnia, nie uczula
+ łatwo się zmywa
+ mimo, że jest bardzo mokry to nie kapie i nie wylewa się przy wyjmowaniu
+ jak już wyschnie nie odbija się na powiece ;)
Minusy :
- bardzo mokry przez co trzeba czekać po namalowaniu kreski z 10-20 sekund z zamkniętym okiem aż wyschnie
- nie da się nim zrobić cienkiej kreski
- a takiej kreski nie da się zrobić bo ma twardy gruby aplikator- nie podoba mi się on bo jakby przez przypadek dziabnąć się w oko to by zabolało ;/
- no i minus skreślający go u mnie- przy najmniejszym kontakcie z wodą zmywa się i rozmazuje
Ocena: 4/6
Cena: z tego co wiem bez promocji ok 30 zł ale często na promocji ;)
Gdzie? Konsultantki Oriflame
Czy kupię? Nie
Krótka ocena końcowa :
Dostałam ten eyeliner do testów a że ja nie lubię eyelinerów to poświęciłam się i testowałam twardo ;) Tak więc dla fanek wyrazistego makijażu oka- takiego wiecie mocno czarnego z grubszą kreską ;) Ja się z nim nie polubiłam ;) Szału nie ma ;) Ale chciałam jeszcze dodać że na kilkadziesiąt użytych z Oriflamu produktów jest to pierwszy z którym się nie polubiłam ;)
* to że u mnie się nie sprawdził nie znaczy, że będzie tak u Was
* to że dostałam eyeliner do testów nie wpływa na moją ocenę ;)
Dziękuję pani Magdzie za udostępnienie produktu do testu ♥
A dostałam go od Pani Magdaleny Achtelik z Ori Twój Sukces- oto jej fb:
FBPaniMagdyAchtelik
A teraz milsza część ;) Kupiłam sobie camelową skórkę ;) z pikowanymi bokami i ramionami oraz ekspresem zakończonym diamencikiem ;)
Krótka, dopasowana- ot taka do spódnic i do spodni ;) Foty oczywiście nie oddają jej uroku- powiększają ją i wygląda jak prosta ale jest wcięta w talii ;)
A Wy macie może ten Eyeliner ? Jak Wasze spostrzeżenia ??
Mam już 38 kliknięć lubię to na moim fanpagu ;) dziękuję słonka ♥ a teraz dobijamy do 50 ok ?? Oto link- klik klik :
FanPageDagusiowegoBloga
Buziam mocno me rybeńki ♥
♥♥ Dagmara ♥♥
nie miałam tego eyelinera, raczej preferuję zwykłe kredki do oczu .. ale bardzo lubię kreski w kolorze głębokiej czerni, więc mógłby mi przypaść do gustu :)
OdpowiedzUsuńśliczna camelowa skórka! ♥
ja również rozglądam się za jakąś ramoneską z eko skórki, tylko w kolorze czarnym :)
czarna ramoneska też jest na mojej liście ;)
UsuńEyelinery z Essence i Wibo są najlepsze!
OdpowiedzUsuńwiem o Essence a Wibo zamierzam nabyć ♥
Usuńpokaż kurteczkę na sobie ;)
OdpowiedzUsuńa oczęta piękne ;)
ooo no to dziś szturmuję apteki :D Juz mam listę ;) Dzieki :*
OdpowiedzUsuńteż mam ten liner i nie za bardzo za nim przepadam ze względu na to ze własnie jest taki twardy i wodnisty :(
kurteczka świetna:))) a tego eyelinera nie znam jak na razie:)))
OdpowiedzUsuńPiękna karmelowa kurteczka:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak wygląda ta kurteczka w jakiejś stylizacji. Mam nadzieję, ze niebawem pokażesz :)
OdpowiedzUsuńJa wolę w pisaku :)
OdpowiedzUsuńoch slabiutki... dlatego ja przezucialm sie na pisaki;]
OdpowiedzUsuńtego linera nie mam, wole żelowe :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę eyelinery żelowe;-)
OdpowiedzUsuńNo ten eyeliner by mi też nie przypadł do gustu, za grube kreski zdecydowanie. Ale kurteczka super!
OdpowiedzUsuńSuper makijaż, a ja kresek nadal nie mogę nauczyć się robić.
OdpowiedzUsuńJa wolę w żelu, miałam Wibo, My Secret, teraz Ruby Rose, a w pisaku ten, który kiedyś u mnie wygrałaś z Golden Rose i w końcu Essence, który był najlepszy z tych wszystkich :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam Essence :)
UsuńŚliczna kurteczka ;)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę eyelinery w żelu , takim w pisaku trudno jest mi narysować idealną kreskę
OdpowiedzUsuńNie lubię grubych kresek dlatego nie pod pasował by mi ten eyeliner, ja jestem wierna temu z Wibo :)
OdpowiedzUsuńmam wrażenie, że pędzelek to on ma stanowczo za gruby...
OdpowiedzUsuńale kurteczkę dorwałaś piękną ! :)
Świetna kurtka! :)
OdpowiedzUsuńJa nie umiem robić ładnych kresek :( a kurteczka śliczna :)
OdpowiedzUsuńo jakie kuszące oczęta.... czy te oczy mogą kłamać?? chyba nie... :)
OdpowiedzUsuń♥ love ♥
UsuńNie miałam tego eyelinerka, ale dziękuję za opinię. Nie skusze się na niego, ponieważ preferuję cienkie kreseczki :)
OdpowiedzUsuńja nie lubię takich eyelinerów :P za grube kreski, ale każdy lubi co innego :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNA KURTECZKA ! ja kupiłam w tym roku taką ala sportową z możliwością wywijania rękawa...:) Choć w te święta i tak w niej nie wystąpie,u mnie tak zimno że jak dzisiaj chodziłam sobie po bazarku to myślałam,że mnie wywieje !!! :D
OdpowiedzUsuńteż miałam zamiar wystąpić w mojej w święta ale nie zapowiada się :D
UsuńNie znam tego eyelinera i nie sprawdzę, słabo wypadł u Ciebie, a poza tym jestem wierna żelowemu eyelinerowi Essence :D
OdpowiedzUsuńŁadna kurteczka :) fajny kolorek :)
Uwielbiam Twoje posty! Piszesz szczerze, od siebie, konkretnie... Myślę, że podobnie do Ciebie - ja też nie polubiłabym się z eyelinerem z Oriflame. Nie lubię takich sztywnych końcówek, wolę miękki pędzelek taki jak ma Wibo. Kreski maluję praktycznie codziennie i trochę tych eyelinerów już przerobiłam. Jednak Wibo za swoją trwałość i cenę podbił moje serce. Poza tym, czasem mam ochotę na namalowanie cienkich lub grubych kresek. Eyeliner z Oriflame raczej narzuciłby mi jeden typ kresek. Przy pędzelku mogę sobie dozować ilość produktu i ewentualnie dokładać gdy chcę uzyskać głęboki oraz mocny efekt.
OdpowiedzUsuńSkórka wydaje się być ciekawa. Aczkolwiek ja w szafie mam tylko jedną skórzaną, niebieską kurteczkę (ku zadowoleniu mojego faceta;p). Jak na razie więcej skórzanej odzieży nie zamierzam nabywać :)
no Robaszku, na Tobie wszystko swietnie wyglada, ale jak eyeliner to dla mnie liczy sie tylko ten z Wibo :)
OdpowiedzUsuńdziękuję słonko ♥
Usuńfaktycznie robi grubą kreskę, ale fotki jak zawsze z Twoimi oczkami są słitaśne :D kurteczka b.ładna lubię takie dopasowane :)
OdpowiedzUsuńmiłego wieczorku ;*
♥ ♥
Usuńefekt całkiem niezły, akurat taki jak lubię, ale skoro jest bardzo mokry i trzeba czekać, to na moje szybkie poranki się nie nada :D
OdpowiedzUsuńświetny blog! i sweet wystrój <3
OdpowiedzUsuńPiękna kurtka:) A jeśli chodzi o eye-linery wolę żelowy z essence. Ma intensywny kolor i jest bardzo trwały.
OdpowiedzUsuńFajnie by bylo, jakb u innych jednak sie sprawdzal :))
OdpowiedzUsuńMoże wypróbuję jak mój mi się wykończy, szkoda tylko że ma taki gruby pędzelek ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ciężko z cienką kreską ;(
OdpowiedzUsuńOj nie lubię tych twardych aplikatorów :)
OdpowiedzUsuńnie lubię tak długo czekać z Eyelinerem, aby wysechł
OdpowiedzUsuńTego typu aplikatory niestety nie robią cienkich kresek :( a szkoda ;)
OdpowiedzUsuńnie dla mnie skoro ma gruby aplikator i trzeba tyle czekac;/
OdpowiedzUsuńta kurteczka jest rewelacyjna:) śliczny makijaż:)
OdpowiedzUsuńna początku recenzji jak go zobaczyłam to ucieszyłam się, bo ma aplikator którym umiem malować kreski:) ale lubię cienkie kreseczki:(śliczną masz opaseczkę, a kurtka ma świetny kolor. kurcze, tak to jest z tymi zdjęciami, że nie zawsze oddają urok rzeczy fotografowanych:)buziaki:***
OdpowiedzUsuńnie umiem jeszcze fotografować ciuszków ;)
Usuńja też mam z tym problem:)ale co tam próbuję i uczę się:)
Usuńdziękuje za milusie komplementy Daguś:**powiem Ci, że ciekawe miałaś tematy prac. Metoda Montessori jest bardzo fajna,dzieci szybciej wszystko łapią, w przedszkolu chętnie z niej korzystamy:)
a ty pracujesz w zawodzie?;0
fajna kurteczka :) co do eyelinera, to ja jednak wolę w pisaku :)
OdpowiedzUsuńmam ten eyeliner z oriflame i muszę powiedzieć, że u mnie stosowany na bazę z gosh'a sprawdza się dobrze. Stosowany bez bazy niestety już taki trwały nie jest ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam eyelinery ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna ta kurteczka. Cudowne zdjęcia i ten uśmiech:);)))
OdpowiedzUsuńGruby aplikator niestety trochę zniechęca.
OdpowiedzUsuńMam go! Radzę sobie zamieniając aplikator z innego eyelinera!:)
OdpowiedzUsuńEyelinera nie używałam, a kurteczka bardzo ładna! :D
OdpowiedzUsuńsuper kurteczka.
OdpowiedzUsuńPiękne masz oczy!
bardzo podobaja mi sie takie grubsze kreski, ale wydaje mi sie, ze brunetki wygladaja w nich i wiele lepiej :) u Ciebie jest super efekt, bo masz duze oko :)
OdpowiedzUsuńco do kurki - ja poluje na biala :)
Dagi !!! jak miło Cie widzieć. !! Ja jestem maniaczką kresek, wiez tym bardziej mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńStara złośnica102 ---> w nowej odsłonie :)
zapraszam do mnie
Nie lubię takich aplikatorow przy eyelinerze. Ale kurtkę kupiłaś cudowna;)
OdpowiedzUsuńUa faktycznie grubas..
OdpowiedzUsuńwww.cookplease.blogspot.com =)
Nie lubię takich aplikatorów w eyelinerach.
OdpowiedzUsuńFajna kurteczka ;-)
fajna ta skóra, a eyeliner chyba nie dla mnie jak mówisz że ma tak twardy aplikatorek
OdpowiedzUsuństanowczo za gruba jak dla mnie :/
OdpowiedzUsuńJa tam zawsze kupuje eye liner w sklepie typu wszystko po 2,50 zł ,a ostatnio to nawet robie kreski czarnym cieniem z MySecret ;)
OdpowiedzUsuńWitam.. ten eyelainer grubo bardzo maluje ale za to jest bardzo czarny co mi sie podoba. Kurteczka super mam podobną.
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji zapraszam do mnie:
http://everydaymakeup1.blogspot.com/
Obserwuję przy okazji i liczę na odwdziękę
Oj eyeliner raczej nie dla mnie.:( Ale kurtka bardzo fajna!:)
OdpowiedzUsuńTego Eyeliner nie miałam,ale kurteczka śliczna.
OdpowiedzUsuńja miałam pisak Z ori i tez mi sie nei pdooba :>
OdpowiedzUsuńyour makeup is very pretty
OdpowiedzUsuńJa niestety nie znoszę eyelinerów z takimi aplikatorami :( Są strasznie niepraktyczne :(
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
Fajny efekt makijażu, ramoneska też niczego sobie! :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.sensationinwardrobe.blogspot.com/
piękne oczy :)
OdpowiedzUsuńtym linerem jak najbardziej można zrobić cienką kreskę, trzeba tylko wiedzieć jak :) aplikator z jednej strony ma taki czubek i nim, jak masz baardzo malo kosmetyku, zrobisz cienką kreskę :)
OdpowiedzUsuńświetna kreska, taka jak lubie! :)
OdpowiedzUsuńtwoja kreska na oku jest perfekcyjna! super make-up oczu! karmelowa skóra u mnie zawsze na tak!
OdpowiedzUsuńRównież miałam i jakoś mnie nie zachwycił...
OdpowiedzUsuńMam ten eyeliner, ale faktycznie cienkiej kreseczki nie da się nim zrobić. Niemniej jednak lubię go :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam eyelinery:)
OdpowiedzUsuńJa wole eyelinery z cienkimi aplikatorami ;)
OdpowiedzUsuńa ja najbardziej lubię kreskę wykonaną tradycyjną kredką ;)
OdpowiedzUsuńładna kurteczka :)
Oj nie polubiłabym się z takim eyelinerem! Ja lubię cienkie i precyzyjne kreski na których wyschnięcie nie trzeba czekać. Próbowałam kilku już-z avonu w formie pisaka, Wibo z pędzelkiem, z pędzelkiem w formie żelu schowanego w słoiczku aż wreszcie trafiłam nas swój numer jeden. Nie zamienię go na żaden inny bo dla mnie jest idealny. Mój faworyt to Eveline Celebrities.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio bardzo polubiłam żelowe eyelinery :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za szczerą i rzetelną recenzję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Magdalena Achtelik
Lider Klubu Oriflame
Tel.665-279-165
E-mail:magdalena_achtelik@gazeta.pl
www.oritwojsukces.pl