Dziś przychodzę do Was z recenzją fenomenalnego jak dla mnie narzędzia do mycia buziaczka ;)
To jest to czego szukałam- zbawienie dla mojej buzi ;) Wiecie może takie zwyczajne coś ale dla osoby, która rzadko miała coś na buźku i teraz regularnie się coś pojawiało to był szok i chwytałam się różnych rzeczy aby to usunąć
Co to w ogóle jest ?
Jest to gąbeczka naturalna uzyskana z korzenia drzew azjatyckiego . Jest ona przeznaczona do demakijażu, oczyszczania i nawilżania twarzy, szyi i dekoltu . Zawiera naturalny środek myjący, który pomaga wyrównać odczyn pH skóry i posiada właściwości nawilżające.
Od producenta najważniejsze według mnie punkty:
- nie zawiera sztucznych barwników i dodatków
-do wszystkich typów skóry- idealna do cery trądzikowej
-nawilża i czyni skórę miękką
-pobudza krążenie krwi
-biodegradowalna
-można ją prać ;
-wykonana z włókien naturalnych
Użycie:
- zanurzyć na 3-5 minut w ciepłej wodzie
-można użyć ze środkiem myjącym lub nie
-masując oczyścić twarz i dekolt
-po użyciu wypłukać w ciepłej wodzie i rozwiesić do wyschnięcia
Moje spostrzeżenia:
+ cudowny wieczorny masaż twarzy - mówię Wam relaks na 100%
+ja używam bez niczego, po demakijażu a i tak czuję że cera jest wymyta
+zmywa resztki kosmetyków
+pobudza krążenie bo na 3-4 minutki robię się różowa ale potem to znika ;)
+cera jest mięciutka, gładka tak że aż chcę ją dotykać
+jak włożę do wody na te 3 minuty z twardej skałki gąbka robi się mięciutka i pokryta pianą więc to znak że zawiera ten naturalny środek myjący
+nie śmierdzi
+skóra jest uwaga uwaga matowa- nawet mój nos z którym nic sobie nie radzi ;)
+ i najważniejsze dla mnie : jak rano się budzę to nie mam plam, krostek i innych tego rodzaju nieprzyjemności a cera jest wypoczęta i zdrowa
+ nie drapie, nie rysuje, nie podrażnia buzi a to mega plus
+estetyczna bo biała po opłukaniu wodą jest czyściutka :)
+/- to taki jak dla mnie neutralny punkt nie na plus i nie na minus czyli cena bo wiadomo 15 zł za malutką gąbeczkę to dużo ale w porównaniu z tym co robi z moją buzią to jednak tanio i opłacało się wydać ;) (tyle że ja ją dostałam od mamy ale jak się zużyje to sama też kupię )
- minusów nie ma ;)
Gdzie kupić i za ile? Rossmann, 14,99 zł
Ocena: 6/6
Czy kupię? Tak ale myślę że ta na długo starczy ;)
Ocena końcowa:
Dziewczynki mi bardzo pomogła mam o wiele zdrowszą i czuję że lepiej oczyszczoną cerę :) Wreszcie moja twarz nie ma plam, krostek i jest gładka taka jak była a zniszczył ją pewien krem :) W moim przypadku gąbka jest strzałem w 10. Niektórzy nazywają ją zbędnym gadżetem ale niektórym tak jak mnie pomogła ;)
* uwaga jest to tylko moja ocena nie wiem czy u innych tak samo się sprawdzi :)
I teraz w dalszym ciągu walczę z ustami ;) Carmex bardzo mi pomógł ale zapachu miałam już trochę dość i kupiłam wczoraj mały zamiennik ;) Kupiłam ją także dlatego że wczoraj zapomniałam zabrać na wyjście pomadki jakiejkolwiek i usta mi wyschły i szczypać zaczęły :) a będąc w aptece była na nie promocja 3,99 więc nie znając produktu kupiłam.
Jest to pomadka z ekstraktem z Wiesiołka- Oeparol Balance :)
Niedługo wstawię post o wszystkich moich pomadkach ochronnych i ich ocenach ale muszę tej troszkę poużywać
Pierwsze spostrzeżenia :
+ natłuszcza i chroni
+czuć nawilżenie
+usta są miękkie- znikają skórki
+ślicznie pachnie
Ale szerszy opis niedługo ;)
A Wy znacie te produkty ? Gąbeczkę lub pomadkę ?? Jakich pomadek bezbarwnych używacie ??
buziole :*
♥♥ Dagmara ♥♥
Dziękuję Wam za wszystkie pytania pod wczorajszym postem- dla mnie to bardzo wiele znaczy, że tak dużo ich się pojawiło. Jesteście cudowne i kochane :) W dalszym ciągu możecie tam pytać ja odpowiem z miłą chęcią ;)
Pamiętajcie Blog piszę dla Was- i dzięki Wam- dziękuję za każdy komentarz to dla mnie ważne:)
Jest mi tylko z jednego powodu przykro. Z komentarzy typu:
- Fajny blog- zapraszam do mnie
-Obserwuję
-co za notka-zapraszam do mnie
-Sama reklama bez spojrzenia na notkę
Wszystkie te komentarze świadczą o tym że niektóre osoby nie czytają tego co napiszę, nie interesuje ich blog, interesuje ich tylko większa ilość obserwatorów- do dziś to tolerowałam ale od dziś nie publikuję tych komentarzy i nie odwiedzam takich blogów- teraz rozumiem bulwersację na blogach innych dziewczyn- ja sama na początku też pisałam prośby o wpadnięcie do mnie ale uwaga czytałam notatki innych i dopiero po komentarzu do notatki to robiłam.
Nie kolekcjonuję też od dziś obserwatorów, którzy są po to żeby być a nic nigdy nie napisali.
Szanujcie pracę moją oraz pracę innych dziewczyn bo nikt nie pisze sobie bloga dla "jaj" tylko po to aby Wam pomóc np w wyborze kosmetyków, pisząc recenzje- poświęcając swój czas, pokazać swoje życie, swoje przemyślenia, zapytać o zdanie w sprawie tego co sobie kupiły. NIE IGNORUJCIE BLOGGEREK I NIE REKLAMUJCIE SWOICH BLOGÓW. Przeczytajcie chociaż jedno zdanie z tego co napiszemy ;) Dziewczyny ja wchodzę na blog każdej osoby, która coś napisze i jeśli mi się podoba tam to dodaję.
No ale się rozpisałam ale już mnie to denerwuje ;) Wy też tak macie ??
Jeszcze raz buziak
♥♥♥♥♥♥♥
musze ta gabeczke miec :) :*
OdpowiedzUsuńja nie używam wody do mycia wiec mi sie nie przyda ale chciałm ją na poczatku kupić
Usuńpierwsze slysze o tej gabeczce, ale super, ze znalazlas swoj zloty sposob :) kazda z nas szuka takiego wybawiciela :)
OdpowiedzUsuńco do pomadek to carmex, carmex, carmex forever :D nie mialam nic lepszego z pomadek, balsamow do ust.
Gosia :*
ciekawa jestem tej firmy Oeparol :) i oczywiście czekam na recenzję pomadki.
OdpowiedzUsuńKurczę, chętnie bym wypróbowała tą gąbeczkę :) Muszę się za nią rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńKochana chetnie wyprobuje ta gabeczke :)
OdpowiedzUsuńwiesz, mnie bardziej od tych sucharow spamow denerwuje ignorancja innych blogerek ktore sa juz na portalu bardzo bardzo dlugo, ja je odwiedzam, komentuje, a one nie potrafia sie tym odwdzieczyc. Rozumiem to gdybym pisala suchary, ale zawsze czytam notki i staram sie komentowac sensownie, a niektore blogerki wychodza czasem z zalozenia ze jak nie ja, to inna skomentuje bo maja wiele obserwatorow.
Cenie sobie szczere znajomosci na blogach. Ciebie zawsze pamietam bo poswiecasz mi czas, a ja staram sie Tobie :*
chętnie wypróbuję tą gąbeczkę ;>
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie.
nowa notka!
Ale mnie zaciekawiłać tą gąbeczką, a ja wczoraj byłam w Rossmanie i jej nie widziłam...teraz to napewno musze ją wypróbować
OdpowiedzUsuńwiesz mnie też denerwują takie osoby ;p. Obserwują ale nie czytają. Gąbeczka ciekawa może się na nią skuszę :) no i gratuluję pytań do tagu ;D ja postaram się go zrobić, ale jednak wątpię że uzbieram tyle pytań. Całuski :*:*:*
OdpowiedzUsuńCzytałam super artykuł o tej gąbeczce http://wizazonline.pl/gabka-konjac-recenzja/ i planuję ją zakupić, bo podobno świetnie radzi sobie ze zmywaniem maseczek. A nie cierpię tego robić.
OdpowiedzUsuńTo, o czym piszesz na końcu notki świetnie rozumiem. Gdy założyłam bloga, ustaliłam sama ze sobą, że nie będę NIGDY reklamować swojego bloga natrętnymi komentarzami. I jak widać się to sprawdza :) Mam satysfakację z tego, że moi obserwatorzy obserwują mojego bloga, bo im się podoba, a nie dlatego, że zostali przeze mnie sterroryzowani komentarzami "zapraszam do mnie/obserwujemy?/wpadnij do mnie" bez, nawet maleńkiego, odniesienia do tego co napisałam w poście :)
Całkowicie rozumiem Twój punkt widzenia :)
nigdy nie używałam gąbeczki, może pora to zmienić :D co do końca Twojej notki zgadzam się zupełnie z Tobą :)
OdpowiedzUsuńWiem ;) Dlatego też może się skuszę ;) Ale ostatecznie wybiorę u fryzjera ;P
OdpowiedzUsuńChyba będę się musiała wybrać po nią za jakiś czas ;) Dzięki za recenzje ;* O pomadce nie słyszałam, ja używam NIVEA Pearl & Shine i Balsamów do ust z Oriflame'u <3 CUDEŃKA <3
Zgadzam się co do ostatniej części postu ;)
Buziaki ;*
ja nawet nie zdążyłam zauważyć jaki ten tusz jest - tak szybko się zepsuł - choć napisałam mu dobrą recenzję ale potem tego żałowałam
OdpowiedzUsuństaram się czytać recenzję - nie zawsze przychodzi do głowy komentarz ale po to czytam aby się czegoś dowiedzieć - pozostawianie komentarzy bez czytania notki jest bez sensu
Ojej, oni tworza teraz tyle takich cudów, ze nie wiem za co sie brac haha :D ciekawa sprawa z taka gabeczka ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńnie używam gąbki, ale może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDzięki za info odnośnie Ziaji :)
OdpowiedzUsuńGąbeczkę też chcę, ale w moim Rossie jeszcze jej nie ma :(
dzięki za odwiedzenie mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją kupić:)
OdpowiedzUsuńJak to się stało, że ja jej nie zauważyłam jeszcze? Chyba muszę to nadrobić :D
OdpowiedzUsuńA zdradzisz, gdzie kupiłaś pomadkę ? :)
OdpowiedzUsuńoczywiście Apteki Dbam o zdrowie ;) jeśli u Ciebie jest to polecam :)
Usuńnie widziałam tej gąbeczki, ale z tego co piszesz wnioskuje, że jest warta uwagi :)
OdpowiedzUsuńRozumiem to, że tak zbulwersowało Cię zachowanie wielu bloggerek, sama się denerwuję widząc gdy ktoś daje komentarz typu "Fajny blog, wpadnij do mnie". Mój blog jest nowy, więc zależy mi na tym, aby większa ilość bloggerek na niego wchodziła i mimo to, że na końcu piszę to magiczne pytanie "Obserwujemy?", czytam każdego posta, którego komentuje, bo wiem ile pracy pochłania prowadzenie bloga.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nigdy nie słyszałam o tej gąbeczce oczyszczającej i tym bardziej jestem w szoku, gdyż w Rossmannie jestem naprawdę bardzo często, a o jej istnieniu nie miałam zielonego pojęcia. Hm, może się na nią skuszę? :)
Obserwujemy? :>
Pozdrawiam!
o to widze ze musze sie przejsc do Rossmana;) jak narazie to do twarzy uzywam tylko specjalnych platkow z peelingiem i faktycznie buzie mam po nich gladziutka i matowa i wogole ale srednio sobie z krostkami radzi.a w dodatku jesli tak jak mowisz jest to produkt naturalny to napewno sie skusze;)
OdpowiedzUsuńPomadki takiej nigdy nie miaalam ale z tej firmy mam tabletki na wlosy skore i pasnokcie i inne takie;)jeszcze nie wiem jak ise sprawuje bo dopiero zaczelam go brac;)
;***
długo czekałam na paczkę, prawie o niej zapomniałam :P
OdpowiedzUsuńMusze sobie kupić tą pomadkę :D
OdpowiedzUsuńnie, ja już z jakiś miesiąc temu dostałam
OdpowiedzUsuńbardzo dobry temat poruszyłąś z tymi leniwymi obserwatorami , ja mam tak samo.....nie raz tyle postów dodam, wg mnei ciekawych a tu zero komentarza, najwięcej komentarzy było jak był u mnei konkurs , dla najbardziej aktywnej była torba, no i wiesz....było tak ze pewne osoby komentowały typu"o fajnie","podoba mi się","ejjjj" itd a to wg mnie bez sensu, ....za to Ty jesteś konkretny blogerr i tego typu komentarze nie maja miejsca:)
OdpowiedzUsuńno tak było na tym moim konkursie....nie chciałam juz robić zamieszania bo mi ten problem na twarzy wyskoczył i nie miałam nawet siły na nerwy, jednak wg mnie nie powinno tak być..bo mnie nagroda też kosztowała, a skoro ktos chce za 2 słowa wygrac no to wybacz......nastepnym razem jak zrobię konkurs to zrobię tak jak mówisz, że nagroda trafi do osoby która wg mnei będzie treściwe komentarze dodawać a nie tak jak miałam do tej pory - masakra
UsuńKiedyś uwielbiałam pomadki Oeparol Balance. Obecnie używam Carmex classic i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą co do leniwych bloggerek.
też mam Carmexa ale chciałam coś ładniej pachnącego ;)
Usuńsama często zapraszałam kogoś na mojego bloga ale zawsze robiłam to dopiero po przeczytaniu notki i napisaniu jakiegoś ''normalnego'' komentarza ;)
OdpowiedzUsuńmuszę pomyśleć nad taką gąbką, bo ostatnio mam problemy z cerą :(
OdpowiedzUsuńnie slyszalam wczesniej o takim wynalazku jak ta gabka :)
OdpowiedzUsuńooo muszę zainwestować w taką gąbeczkę koniecznie !! :)))
OdpowiedzUsuńchyba będzie trzeba kupić ten 'wynalazek' ;D OBSERWUJĘ :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować tę gąbeczkę, nigdy wcześniej o niej nie słyszałam:)
OdpowiedzUsuńTeż mnie denerwują komentarze typu Obserwujemy? Albo zapraszam do mnie...i ani słowa więcej...
OdpowiedzUsuńzachęciłaś mnie i zaciekawiłaś tą gąbeczką...nie słyszałam o niej wcześniej, ale może się skuszę, skoro pomaga na trądzik^^
niezbyt przepadam za rossmanem, odkąd miałam kilka sytuacji,że wydawało mi się (albo i nie) że ekspedientki dziwnie na mnie patrzą... niestety.
OdpowiedzUsuńPójdę do innego, nie tego gdzie mam najbliżej - poszukam - choć przyznaję,że nigdy nie widziałam jeszcze tej gąbeczki na półce ;)
co do komentarzy... tak będzie zawsze - spamerów jest dużo, nie wiem po co komuś blog, obserwatorzy, milion komentarzy - bez wartości, dla samych liczb - im wyższa tym czuje się lepiej...
sukcesem jest na te liczby zapracować, nie spamować ;]
Powiem szczerze, że ja sama mam bloga od niedawna a wiekszosc komentarzy u mnie to wlasnie: wpadnij do mnie, zapraszam do obserwowania itp. Strasznie to irytujace bo nie pisze sie bloga (bynajmniej wedlug mnie) zeby zbierac obserwatorow tylko zeby kogos tym zainteresowac, zeby sam chcetnie wchodzil na tego bloga..
OdpowiedzUsuńi wlasnie uwazam ze Twoj blog taki jest. przez te cale swieta nie mialam czasu poczytac pokomentowac ale teraz na pewno wszystko nadrobie ;)
a propo gabeczki... pierwszy raz slysze o takim cudzie :O chyba niedlugo sie przejde do rossmana :)
Pozdrawiam!
kurczę chyba się skuszę na tą gąbeczkę : )
OdpowiedzUsuńja też dodaję :) widzę, że jak narazie mój krem ma same pozytywne opinie :) tym bardziej cieszę się, że go mam :)
OdpowiedzUsuńja gąbeczkę mam ale dostałam ją w gratisie więc niewiele mogę o niej powiedzieć :) szminki bezbarwnej nie używam tylko mam błyszczyk z body shop :)
no zaintrygowała mnie ta gąbeczka, trochę droga jak na gąbkę :P ale może warto by spróbować... muszę przekopać Rossmanna, bo nigdy wcześniej jej nie widziałam tam :P
OdpowiedzUsuńNo dokładnie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :) Jeżeli chcesz też nawiązać współpracę z JapanStyle24.pl wystarczy tylko do nich napisać e-maila,miło będzie jak napiszesz,że akurat z mojego bloga dowiedziałaś się,że chętnie nawiązują współprace z blogerami! :)
OdpowiedzUsuńMuszę rozejrzeć się za tą gąbeczką przy następnej wizyty w rossmanie :)
OdpowiedzUsuńmam tę gabeczkę jest świetna :)
OdpowiedzUsuńdlatego do rossmana chodzę rzadko. Lubię Naturę. Chętnie idę do Sephory. Kupuję też przez internet.
OdpowiedzUsuńa wiesz... u mnie na blogu było kilka osób, które napisały ewidentny spam, na palcach jednej ręki chyba policzę ;)
hEJ, FAJNA RECENZJA : )gĄBECZKA wypada ciekawie ;) heheh. zapraszam do mnie ;>
OdpowiedzUsuńMam też tą pomadkę i bardzo sobie ją chwalę ;D Jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Mam bardzo duże problemy z ustami, ponieważ są bardzo wysuszone i kiedy nawilżę je śliną na powietrzu odrazu robią się czerwone, puchną i powiększają się oraz niemiłosiernie szczypią. I są tylko dwa sposoby na ich wyleczenie: posmarowanie ich dobrej firmy oliwą ( dokładnie chodzi mi o oliwę, taką jak dodaje się do sałatek) jest to expresowe wyleczenie ust oraz posmarowanie właśnie tą pomadką. ;D
OdpowiedzUsuńA co do tej gąbeczki to będę musiała ją wyprubować ;) Nie wiem tylko bo nie pisałaś czy może nie pomaga na naczynka? ;)
o! chyba muszę wypróbować tą gąbeczkę, bo mam takie same problemy jak ty. szczególnie rano wyglądam strasznie. muszę się przejść do rossmana :)
OdpowiedzUsuńpomadek ochronnych to ja mam w tym momencie tyle, że mogę spokojnie sobie zrobić z nich ołtarzyk, co chwilę mam inną w torebce, ale zawsze jakoś z przyzwyczajenia nie moge zuzyc do konca tylko zostawiam resztki na dnie :D
OdpowiedzUsuńco do tej azjatyckiej gąbeczki to troche zaintrygowalas mnie, nie powiem. Jeszcze nie bylam w jej posiadaniu i mozliwe, ze sie skusze :)
Co do komentarzy, ja często takie dostaje i szczerze powiedziawszy, olewam je cieplym moczem ;D tak najlepiej :)
Tak, mnie też to strasznie denerwuje... To jest nawet gorsze od krytyki, bo jak ktoś krytykuje, to możemy dowiedzieć się co robimy źle. A tak, to tylko ktoś na nas i naszym blogu 'zarabia'.
OdpowiedzUsuńCo do gąbeczki to nie znałam do tej pory. Używałam kiedyś takiej zwykłej (nazwałabym ją bardziej szczoteczką do twarzy:)) z rossmana, też bardzo fajna. Pobudza krążenie krwi, usuwa jakieś wągry, czy delikatne krostki na twarzy. Niestety, jak ktoś ma taki problem z trądzikiem jak ja, to nie polecam, bo jest zbyt 'ostra' i rozdrapuje nam wypryski. Myślę, że kiedyś zdecyduję się tą twoją wypróbować, kto wie, może i mi przypadnie do gustu :))
A ta pomadka, to znam ;P Używałam jej kiedyś, nawet teraz gdzieś ją mam, ale niestety złamała mi się. Mało tego, tą resztkę która została 'zmiażdżył' mój młodszy brat :PP