Tak więc moje włosy są przetłuszczające się, długie z tendencją do matowienia.
Mój zestaw do mycia to:
Szampon Elseve kupiłam zachęcona no niestety opakowaniem i świecącymi drobinkami a że już kiedyś miałam taki szampon bodajże z bursztynem serii Mr's Potters i go lubiłam to pomyślałam że i ten polubię. Tylko nie myślałam, że aż tak bardzo. Dla mnie jest cudowny- pięknie pachnie, dobrze się pieni a co najważniejsze świetnie myje włosy i stają się one po nim lekkie puszyste i błyszczące. Nazywa się Elseve Nutri Gloss- Cristal. Nie dodałam, że uwielbiam tą firmę. od X lat używałam Elsevu Volume a gdy go wycofali szukałam innego aż znalazłam ten. Na dzień dzisiejszy to mój faworyt. I co najważniejsze moich kłaczków nie obciąża a to dla mnie ważne przy moim rodzaju włosów. Cena w promocji-11,99
Na zmianę z Esevem używam Timotei z Henną. Ah kiedyś miałam Granatowo czarne włosy, później zwykle czarne, potem jak się sprały zaczęłam używać farby ciemny brąz oraz szamponetek czekoladowy brąz. I teraz mam włosy z 3 ale fajne współgrającymi kolorkami ( na fotach nie będzie tego widać ale w słońcu i świetle tak) i żeby pogłębiać refleksy ciemnoczekoladowa zaczęłam stosować to cudo. I u mnie to działa- refleksy są wcale nie rude a ciemne właśnie. Zapach nieziemski. Myje się świetnie. Ma on niestety minusik- tyci obciąża ale tak jak mówię myję dla podtrzymania refleksów. Polecam. Cena ok 6 zł
Następnie 2 razy w tygodniu stosuję tę oto kurację Elsevu- to jest ta nowość mam troszkę próbek i całe szczęście bo u mnie na Rossmann jest szturm i co pójdę to jej nie ma ale jak tylko dostanę pełnowymiarówkę zakupię. Jest świetna. Rzeczywiście od razu włosy wyglądają na piękne i zadbane. Już po jednej minucie- nic dodać nic ująć. Cena w promocji- 14,99
I na koniec coś bez czego nie mogę żyć- Mgiełka Radical- psikam ją po każdym myciu. Dzięki niej włoski błyszczą, mniej wypadają, są bardziej gęste i łatwiej się rozczesują. Od czasu do czasu stosuję kurację z szamponem wtedy szybciutko rosną;) Cena ok 8 zł
Muszę Wam powiedzieć że- nie używam suszarki, prostownicy, lokówki ani innych takich przedmiotów. Rzadko karbownicy. Myję włosy wieczorem - z lekko wilgotnymi kładę się spać. Nie mam rano szopy. Czasem śpię na warkoczykach lub wałkach. Rzadko używam: lakierów do włosów, żeli, pianek. Najczęściej nosze włosy rozpuszczone. Nie są może rewelacyjne ale ja je lubię i mi się podobają. A wyglądają one tak:
Zdj z lampą:
Ah i jeszcze rozczesuję włosy taką szczotką:
Zwykła szczotka z włosiem ;) ładnie rozczesuje nie szarpie, nabłyszcza ;)
Życzę Wam Piękności Miłego Dzionka- Dagmara :)
Uwaga fajne rozdanie: u http://queeeniak.blogspot.com/ można wygrać Beauty Blender :)
Polecam bardzo serdecznie:)
zachęciłaś mnie tym Elseve! ja używam szamponu dla dzieci ;)
OdpowiedzUsuńO tym szamponie słyszałam wiele dobrego, muszę wykończyć te które mam i może się za niego wezmę )
OdpowiedzUsuńJa też używałam tego szamponu Timotei. Dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuńobserwuje juz!!! Mozesz takze przylaczyc do grona obserwatorow u mnie-???
OdpowiedzUsuńz chęcią ale podaj nazwę bloga bo nie mogę znaleźć ;)
Usuńja tez lubie elseve ;)
OdpowiedzUsuńno, oby ta pogoda raczyła nas jak najwicej słoneczkiem ;)))
ja nie używam juz garniera/elseve za duzo parabenow i silikonow, tluste wlosy po pol dnia ;/
OdpowiedzUsuńto ja jestem dziwna :D bo mi właśnie po Elseve i Timotei jakimś cudem trzymają 2 dni a zawsze po 1 lub właśnie po pół :D
UsuńZa Elsevem nie przepadam, moje włosy każdy obciażał... Za to Timotei owszem, z tym że używałam zawsze tego do włosów blond :)
OdpowiedzUsuńlovewithmasterpiecie.blogspot.com
nie mogę wejść na Twój blog ani konto bo nie udostępniłaś danych ;(
UsuńDo włosów polecam szampon ze skrzypem Barwa Natury. Naturalny, bez silikonów, poprawia kondycję włosów, są puszyste i lśniące:)
OdpowiedzUsuńten timotei do brązowych włosów uwielbiam!:)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do siebie:)