środa, 11 grudnia 2013

Moje włosy kochają maliny czyli o pewnej kąpieli słów kilka :)

Hej hej :)

Dzisiaj chciałabym Was serdecznie zaprosić na notatkę z serii włosowej :) Jak zapewne wiecie moje włosy są trudne i rzadko co im pasuje. Bardzo wiele rzeczy je też obciąża i na serio trudno mi znaleźć produkt, z którym się lubią  :) 

Pewnego dnia weszłam do małej osiedlowej drogerii i zwróciłam uwagę na produkt do włosów o malinowym zapachu. A że kocham maliny to wzięłam w ciemno :) Mowa o :

Marion Nature Therapy- Kąpiel odbudowująca włosy Ocet z malin& koktajl owocowy :)




Zdaniem producenta :

Panujący obecnie trend powrotu do natury, zainspirował Laboratorium Marion Kosmetyki do stworzenia nowej serii do pielęgnacji  włosów opartej na occie z malin, wzbogaconej dodatkowo owocowymi ekstraktami. Właściwości octu znane były od wieków, jednakże dopiero nowa biotechnologia potrafi w pełni wykorzystać jego dobroczynne działanie. Seria Nature therapy to wyjątkowa kombinacja natury i nowoczesnej technologii dla naturalnie zdrowych włosów, nie zawiera parabenów, SLES i SLS. Stworzona  została do pielęgnacji wszystkich rodzajów włosów, szczególnie wymagających wzmocnienia, w celu przywrócenia im blasku, siły i elastyczności.

Zanieczyszczone powietrze, stres mogą powodować utratę koloru i matowienie Twoich włosów, dlatego Nature therapy stworzona została, aby przywrócić włosom blask, siłę i elastyczność. Preparat o świeżym zapachu malin delikatnie oczyszcza, usuwa resztki szamponu z włosów oraz pomaga przywrócić naturalną kwasowość skóry głowy.
źródło. marion.pl 


Skład- powiększ foto  :




Moja opinia ;)

Plusy :

+ uwaga moim włosom przede wszystkim przedłuża świeżość do 3 dni bez mycia(a myję codziennie )
+ prześliczny malinowy zapach 
+ usuwa resztki szamponu, odżywki, lakieru czy pianki - włosy są bardzo oczyszczone 
+ pozostawia włosy mięciutkie, błyszczące i gładkie
+ odbija włosy od czubka co wizualnie daje efekt push up 
+ zapach zostaje na włosach 
+ włosy łatwiutko się rozczesują i nie ma w nich kołtunów czy splątania  
+ po 8 użyciach ( nie codziennie- a raz w tygodniu ) mam mniejszą ilość rozdwojonych końców 
+ włosy są bardzo sypkie 
+ mimo tego, że producent zaznaczył że starcza na pięć użyć - ja użyłam już więcej razy a jeszcze mi starczy na co najmniej 5 ;) więc wydajność bardzo dobra  ;)


Minusy :

- bardzo kiepska dostępność
- opakowanie mogłoby mieć atomizer 

Ocena: 6/6
Cena: ja dałam 6,90
Ilość w ml : 130
Dostępność : Małe drogerie kosmetyczne
Czy kupię ? Tak 

Krótka ocena końcowa :

Jeśli ktoś tak jak ja ma włosy farbowane, pozbawione blasku i przetłuszczające się to jest to produkt dla niego ponieważ nie dość, że pięknie nabłyszcza to jeszcze przedłuża włosom świeżość i sprawia, że mają one efekt push up i nadaną objętość- która trzyma się 3 dni :) Polecam  :) 



Drogie laleczki znacie może tą kąpiel ?? Sprawdziła się u Was ?? Lubicie ??


♥♥ Dagmara ♥♥

46 komentarzy:

  1. też uwielbiam zapach malin :**

    czemu tak rzadko dodajesz już posty ? ;((

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo lubię ten produkt, ale trudno mi go spotkać w sklepie stacjonarnym

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo lubię maliny :) muszę jutro po pracy podejść do drogerii i zobaczy c czy mają to cudo.... bo mają dużo kosmetyków tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oooo :D muszę wyruszyć na poszukiwania. Najbardziej kusi mnie to przedłużenie świeżości włosów.

    Kochana czemu Cię tak mało ostatnio??

    OdpowiedzUsuń
  5. i ja kocham maliny *.*

    zapraszam na nowy post!

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę go koniecznie dorwać! Moje włosy bardzo szybko się przetłuszczają, więc może przynajmniej z tym problemem sobie poradzi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam jeszcze okazji używać tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zastanawiam się nad nią bo chce płukanki wprowadzić do pielęgnacji

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam o nim nie za dobre opinię, ale po Twojej chyba się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam spray tej firmy i niestety nic nie robił z moimi włosami poza zapachem
    Mimo to świetnie zmiękczał włosy mojego TŻ i to on go zużył :D

    OdpowiedzUsuń
  11. To skoro twoim przedłużył świeżość to może i z moimi da radę. Chyba warto to sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba nie dla mnie ten szampon...

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam z tej serii spray regenerujący i jest super ;) jak używasz kąpieli? Spłukujesz nim włosy? Czy jak?

    OdpowiedzUsuń
  14. pozbawione blasku to coś dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  15. ja mam z tej serii spray regenerujący włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. malinowo pięknie pachnie też ocet malinowy z YR :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie mi ją polecono jako tańszy zamiennik płukanki z YR. Choć tamtej też nie znam - ale podobno dobre są obie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Od dawna mam ochotę na tę płukankę, a skoro mówisz, że pomogła na przetłuszczanie, to tym bardziej muszę ją kupić! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Właśnie ta dostępność ;/ chociaż...ja go gdzieś u mnie widziałam,powiem Ci szczerze,że jestem w szoku jeśli chodzi o przedłużenie świeżości :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Super ! Musi obłędnie pachnieć *,*

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Hmm brzmi obiecująco. ..wyprobowalabym z chęcią. ..moze dostanę go na allegroo:))

    OdpowiedzUsuń
  22. Hmm brzmi obiecująco. ..wyprobowalabym z chęcią. ..moze dostanę go na allegroo:))

    OdpowiedzUsuń
  23. Moje kędziory aż proszą o taką terapię. Rozejrzę się za tym malinowym cudeńkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam ten kosmetyk, ale jeszcze nie używałam. Póki co zużywam podobną płukankę z Yves Rocher - działa cuda i mam nadzieję, że ta Marion równie się u mnie sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Moje włosy też są trudne, mało rzeczy lubią, szczególnie ostatnio.

    W szoku jestem, że ten produkt jest tak dobry! Moje włosy robią się tłuste już po paru godzinach od umycia! Z chęcią sobie kupię!

    OdpowiedzUsuń
  26. różne opinie o nim słyszałam, ale może kiedys się na niego skuszę

    OdpowiedzUsuń
  27. te go uwielbialam ! ale mi spadł na ziemie i sie roztrzaskał w pył:(

    OdpowiedzUsuń
  28. To poczucie świeżości to ogromny plus:)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja je też widziałam u siebie :) gdyby miało atomizer,było by pewnie jeszcze bardziej wydajne

    OdpowiedzUsuń
  30. Miałam ocet malonowy ale z YR zapach miał przepiękny ale cena wysoka bo kosztował 25 zł

    OdpowiedzUsuń
  31. nie miałam, ale jeśli przedłuża Ci trwałość o 3 dni to rewelacja:)spróbuję:*

    OdpowiedzUsuń
  32. ale kusisz, przydałby się nam ten kosmetyk akurat:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Kompletnie przekonałaś mnie tym, że przedłuża świeżość włosów. Jutro po niego polecę:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Moje włosy też są trudne.. Używam tylko szamponu Dove i boje się innych produktów, ale może kiedyś spróbuje:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Już dawno miałam na nią ochotę, ale nigdzie nie spotkałam, później zapomniałam... Ale teraz sobie przypomniałam i jak tylko gdzieś mi wpadnie w oko to kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  36. mmmm maliny-już go kocham <3
    i moje włosy pewnie też by go pokochały :)

    wracaj do nas :*

    OdpowiedzUsuń
  37. Kosmetyk wygląda bardzo interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  38. miałam i baaardzo lubiłam, teraz nie mam dostępu :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja jej niestety miło nie wspominam

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo lubię produkty Marion, ale tego jeszcze nigdy na oczy nie widziałam. Ocet i malina, bardzo ciekawe połączenie i cena bardzo przystępna:)

    OdpowiedzUsuń

Hej ;) odwiedzam każdego kto zostawi mi komentarz ;)
Nie zostawiajcie tzw. "tylko reklamy" ja piszę posty i jest to moja praca więc napisz coś a nie tylko reklamujesz...
Obraźliwe komentarze nie będą akceptowane więc się nawet nie wysilaj - jeśli Ci się nie podoba ok szanuję to ale idź się wyżyj gdzie indziej :)

Jeśli Ci się tu podoba zaobserwuj a odwdzięczę Ci się tym samym :)

Dziękuję za uwagę :* ♥