niedziela, 20 maja 2012

Recenzja porównawcza Pianki do farbowania- L'oreal i Schwarzkopf

Witajcie kochani :)


Tak jak obiecałam przychodzę do Was dzisiaj z recenzją porównawczą dwóch pianek do farbowania włosów :)


1. L'oreal- Sublime Mousse
2. Schwarzkopf- Perfect Mousse 


No więc przechodzimy od razu do rzeczy skarby ;)


Zaczynamy od pianki nr 1 L'oreal :) nr 30 Naturalny głęboki Brąz


Efekt:






Co mówi Nam producent ?



Innowacyjna koloryzacja włosów od firmy L`Oreal : farba w postaci lekkiego musu. Dzięki nowej formule farba nie kapie, nie spływa z włosów, a aplikacja jest szybka i bardzo łatwa - jak użycie zwykłego szamponu do włosów. Mus idealnie pokrywa włosy, nawet w trudno dostępnych miejscach np. z tyłu głowy i zapewnia piękny, lśniący, naturalnie wyglądający i trwały kolor. 
Dostępny w 12 odcieniach. Pokrywa 100% siwych włosów. Opakowanie zawiera: pojemnik z pompką do aplikacji musu, aktywator oraz odżywkę. 


źródło: Wizaż.pl


A co na jej temat powiem ja ?


Plusy:


+ świetna aplikacja- mieszamy obracając do góry nogami i wracamy i już składniki wymieszane
+ farbę łatwo się nakłada- wyciskamy na rękę piankę i już na włoski, na koniec masujemy jak szamponem
+nic nie ścieka, nie kapie, nie potrzebujemy żadnych pędzelków do nakładania
+starcza na długie włosy średniej grubości i jeszcze zostaje ;)
+nie śmierdzi bo nie ma amoniaku
+kolor wychodzi bardzo ciemny ale nie czarny- po 2-3 myciach już robi się brąz
+włosy są lśniące i błyszczące
+dołączona fajna odżywka :)
+ łatwo schodzi ze skóry
+włosy nie są matowe/sianowate przez okres do następnego farbowania ;)




Minusy:
- zmywa się z włosów już po 3 tygodniach- lekkie rude prześwity 
- cena bez promocji to ok 32 zł
- troszkę ale malutko swędziła mnie główka jak trzymałam (ale to nie taki minus bo w większości farb tak mam) 




Ocena: 4+/6
Cena: od 20 zł w promocji do 32 zł bez
Gdzie: Rossmann, Natura, nawet hipermarkety
Czy kupię: Myślę, że tak :)


Ocena końcowa :


Dla samego koloru warto- bo jest śliczny i błyszczący, aplikacja nie jest mecząca a wręcz bardzo przyjemna. Polecam ;) Gama kolorów- bajeczna ;) 




2. Schwarzkopf - Perfect Mousse :) nr 300 - Brązowa Czerń




Efekt:










Co Nam mówi producent ?


Kosmetyk do trwałej koloryzacji o formule superlekkiej pianki. Formuła pozbawiona amoniaku, zapobiegająca zniszczeniom jest łagodna dla włosów. Odżywcza maska regenerująca, z ekstraktem z orchidei oraz protein soi, do stosowania po koloryzacji, zapewnia pełen blasku kolor oraz włosy cudownie miłe w dotyku. Piankę można w szybki, łatwy i równomierny sposób rozprowadzić na włosach. Pianka nie spływa z włosów i przyjemnie pachnie. Rezultat to piękne, trwałe kolory i idealne pokrycie siwych włosów, nawet w trudno dostępnych punktach, jak z tyłu głowy.


źródło: Wizaż.pl 




Co mówię ja?


Plusy:


+ aplikacja ponownie fenomenalna podobna jak w L'orealu
+ nie śmierdzi a wręcz ślicznie pachnie- raj dla zmysłów
+dziewczyny włosy mi nie wypadały po aplikacji normalnie cudo- rozprowadza się równomiernie bardzo
+nie ścieka z włosów, nie potrzebujemy pędzelków
+nic nie swędzi, nie drapie, nie uczula
+ kolor na początku wyszła czerń a teraz po 3 tygodniach od farbowania mam włosy czarne z brązowymi 
refleksami- są śliczne- nie ma rudych prześwitów ;) 

+ uwaga 3 tygodnie i kolor się nie sprał- jest nienaruszony wręcz- gdyby nie 0,5 cm odrost pomyślałabym że od zawsze mam takie włosy :D
+włosy są mięciutkie i błyszczące
+świetna odżywka po farbowaniu
+nawet moja mama stwierdziła że to dobra farba bo nic mi nie zeszło z włosów jak po innych :D
+starcza na długie włosy średniej długości i jeszcze zostaje ;)




Minusy:


- trudno się zmywa ze skóry więc trzeba z tym uważać (wiem bo kapło mi na rękę i po 2 minutach już ledwo zmyłam) - dać dużą ilość kremu w miejscach narażonych na zafarbowanie 
( uszy, czoło itp)





Ocena: 5+/6
Cena: od 15 zł w promocji do 22 zł bez
Gdzie: Rossmann, Natura, nawet hipermarkety
Czy kupię: Na pewno tak ;)


Ocena końcowa :


Jest to mocna trwała farba- z łatwą i przyjemną aplikacją, z pięknymi, błyszczącymi kolorkami. Ah czego chcieć więcej ;) Na pewno kupie ponownie. Serdecznie polecam bo produkt świetny ;)






Tak więc mój test nieznacznie wygrał Schwarzkopf ;) ale na prawdę obie farby są warte uwagi i bardzo dobre i obie bardzo polecam :)
Oczywiście pisałam o odcieniach ciemnych nie wiem jak będzie z blondami ;)


* to że na mnie tak zadziałały, nie wiem czy u Was się sprawdzą :)




Zamierzam wypróbować też inne pianki ale które? Polecacie?:


1. Wella- Wellaton?
2. Schwarzkopf- Palette Mousse Color?
3. Marion- Express Mousse ?




Miałyście którąś z tych ? Warte uwagi ? Może jakieś inne ? A może polecacie jakieś farby, których używacie ? A może czegoś nie polecacie? (chodzi o farby drogeryjne ) ?? Czekam na odpowiedzi- bo chcę wiedzieć co warto kupić a czego nie wg Was ?? :) 




♥♥ Dagmara ♥♥

77 komentarzy:

  1. dzięki wielkie zaq recenzje , szukma mocnej farby na moje nienaruszone odrosty i chyba spróbuje tą schwarzkopf :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jestem ciekawa pianek firmy Marion, ale boję się eksperymentować :) Szczególnie, że na próbniku kolory są takie...bylejakie :P

    Cały czas myślałam, że pianka Schwarzkopf strasznie wysusza włosy.
    Dlatego chciałam wypróbować Sublime Mousse, no ale nie miałam pojęcia któy odcień wybrać. Teraz przynajmniej wiem, że musiałabym celować w ok.50, bo 30 wygląda praktycznie jak czerń :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oba kolorki śliczne,masz piękne włosy ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. musów nie używałam, a polecam syoss :)) co do nie polecanych to zdecydowanie Joanna, która moje włosy wręcz spaliła.. ;x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za to farby Joanny uwielbiam ;)

      Usuń
    2. A Syossa nie lubię, bo kolor zmył się po 2 tygodniach oraz dostałam od niego łupieżu (i to nie tylko ja, czytałam kilka podobnych opinii)

      Usuń
    3. ja też lubiłam Joannę- Paloną kawę ;)

      Usuń
  5. ja używałam kiedyś z Castingu ciemną czekoladę czy coś takiego ale to chyba był szampon do 24 myć ;) byłam z niej całkiem zadowolona a teraz jestem blondynką więc drogeryjnych farb nie używam :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nigdy nie farbowałam włosów, więc nic nie poradzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja na razie nie farbuję włosów, ale pewnie za jakiś czas będzie to koniecznością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dopóki nie ma siwych, nie masz konieczności:D

      Usuń
  8. ja się schwarzkopf trochę obawiam, boję się zniszczenia włosów :(
    polecam Casting Creme Gloss bez amoniaku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też się bałam ale zaryzykowałam i nie było aż tak źle ;)

      Usuń
  9. Ciekawe recenzje pianek :) ja pianki osobiście jeszcze nie używałam. Ale z tych farb co miałam i zawsze do nich powracam to syoss, londa, ostatnio miałam joanna. Odcienie wybieram albo ciemny brąz albo czarny.

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo ciekawe recenzje :)
    ja nie farbuję włosów, używam tylko rozjaśniacza z Joanny.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale masz ładne włoski ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Też uważam, że Schwarzkopf lepsza:) Miałam i polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sliczne te Twoje włosy.
    Farb nie stosuje, poniewaz ze szkoly wyleciałabym z hukiem :D a wiadomo, staram się o jak najlepsze zachowanie ;)
    Moja mama używała zapewne jakiejś z tych i woli pianki od tradycyjnej farby ;) Mniej babrania się :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz bardzo ładne włosy :))
    Ja lubię Sayossa mam po niej świetny kolor i jest trwała, ale dośc mocna :) A tak ogólnie to używam na zmianę Schwarzkopf, Gariniera i Sayossa :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam wrażenie, czy Twój gadżet się naprawił ? :)
    Bo jest 16 :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nie farbuję włosów, więc się nie wypowiem :D

    OdpowiedzUsuń
  17. ja włosy farbuję zawsze u fryzjera:)

    OdpowiedzUsuń
  18. staram się jak mogę ale myśli mnie nie opuszczają... pomagaja mi słowa ludzi takich jak Ty :***

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda na to, że loreal nie zawsze jest najlepszy :) Ten ze schwarzkopfu nie tylko jest tańszy, ale i lepiej się prezentuje!

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja tam zapuszczam naturalne :D Ale masz długaśne włoski :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja używałam Loreala, ale teraz pokochałam farby z firmy Syoss:) A.

    OdpowiedzUsuń
  22. Używam tej samej farby w kolorze ciemnego brązu i jest rzeczywiście świetna! ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. u Ciebie na szczęście tego nie ma, więc dobrze wyłączyłaś :P

    OdpowiedzUsuń
  24. piękne masz wlosy, zazdroszczę ciemnowłosym blasku, blondynki nigdy tak nie maja:)

    OdpowiedzUsuń
  25. nigdy nie próbowałam pianek ale wygląda ciekawie:) pozdrawianm

    OdpowiedzUsuń
  26. typowo moje kolory farb do włosów, ale ja swoich nie farbuje, bo i tak mam ich baaaardzxo mało i nie chce ich dodatkowo obciązać

    OdpowiedzUsuń
  27. jakie cudowne włoski, ja polecam syossa chociaż śmierdzi :D
    zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. obie bardzo ładnie wyglądają na włosach ♥

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja na moje czarne nakładam tylko i wyłącznie Garniera :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Byłam bardzo ciekawa tych pianek właśnie. : ))

    OdpowiedzUsuń
  31. oj, ale jak nie musisz to Ci zazdroszczę:) bo np moje paznokcie bez odżywki to dosłownie tragedia!

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałam przyjemność malować raz włosy właśnie musem, było całkiem nieźle, tylko właśnie już nie pamiętam jaka to była farba ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. ojejjj bardzo Ci dziękuję :*** Kochana jesteś <3

    OdpowiedzUsuń
  34. ta pierwsza raczej by się u mnie nie sprawdziła, ze względu na szybkość zmywania:(
    druga mnie bardziej zaciekawiłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  35. oj, ja sie za bardzo nie przydam, bo nie mam pojecia o tego typu koloryzacji. efekt na obu fotografiach mi sie podoba, pokrycie wydaje sie rownomierne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no jest jest ;) jednokolorowe włosy łatwo pokryć ;)

      Usuń
  36. Pięknie Ci błyszczą włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  37. kochana ja tu niesety się nie wypowiem bo nie farbuję włosów, ale bardzo lubię firmę Schwarzkopf więc na pewno jej produkty bym wybrała ;)

    mi się własnie Twoje włoski najbardziej podobają po malowaniu ta farbą ;**

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja maluję włosy od prawie 5 lat farbą Garnier i nie wyobrażam sobie jak na razie używać do tego celu czegoś innego. Ta farba jest cudowna. :)

    OdpowiedzUsuń
  39. kurcze, ja sie zastanawiam nad pianka.
    moze Ty mi cos doradzisz Ty wszechwiedzaca kobietki :-*
    pomalowalam wlosy szamponetka, ktora miala zniknac z wlosow po 8 myciach :D niestety mylam juz x88283232 razy i nadal jest na mojej glowie..

    jak myslisz da sie cos z tym zrobic, czy tylko dekoloryzacja?;>

    OdpowiedzUsuń
  40. podziwiam wszystkich ktprzy farbuja wlosy w domu jestescie genialni :D

    OdpowiedzUsuń
  41. Bardzo fajny blog :)
    Wspaniała notka na pewno mi się przyda ;d
    obserwuję i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  42. Miałam Perfect Mousse i na początku byłam zachwycona, ale kolor szybko stracił blask i w sumie całkowicie się zmył :(

    OdpowiedzUsuń
  43. Wlasnie zabieram sie tez do probowania:*:*:*:*
    ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
    pozdrawiam i zapraszam do mnie!!!!:*

    OdpowiedzUsuń
  44. przyznaję, że aplikacja tych farb jest bajeczna, ale niestety schwarzkopf zmył mi się baaardzo szybko. może dlatego, że miałam czerwień, a jak wiadomo, one szybko się wypłukują.

    OdpowiedzUsuń
  45. A używałaś może kiedyś pianek żeby z ciemnych przefarbować na blond ? Bo jakby dało radę byłabym za :)

    OdpowiedzUsuń
  46. pianki niestety nie dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  47. Ja nie stosowałam tego typu farb. Ba! Ja w ogóle nigdy włosów nie farbowałam xD I mam nadzieję, że na razie tak już pozostanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Pianek nigdy nie używałam ;)
    Za to bardzo lubię syossa :) Nie polecam Garniera (o którym widziałaś na pewno u mnei na blogu) :)

    OdpowiedzUsuń
  49. ja też nie lubię pianek do farbowania a to tylko i wyłącznie dlatego że mam 5 pasemek które farbuję co 3 tygodnie i na te 5 pasemek pianka mi się nie opłaca

    OdpowiedzUsuń
  50. Napisałam do tej firmy e-maila, że jestem zainteresowana współpracą i testowaniem ich produktów :) Dostałam e-maila zwrotnego, żeby podać adres i w sobotę napisali, że paczka została wysłana :)

    OdpowiedzUsuń
  51. nigdy nie stosowałam pianek do farbowania i chyba jednak pozostanę wierna tradycyjnym farbą do włosów ;) a co mogę polecić hmmm chyba Schwarzkopf według mnie najlepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  52. 2 zdecydowanie lepsza xd. Masz bardzo ładne włosy :-).

    OdpowiedzUsuń
  53. nie mam doświadczenia z piankami, ale już jakiś czas temu dałam sobie spokój z farbami na rzecz szamponów koloryzujących. Farbuję na podobne kolory co Ty. Mogę na pewno polecić szampon z Garniera:) Naturalny Brąz

    OdpowiedzUsuń
  54. zostałaś otagowana! http://hair-and-food.blogspot.com/2012/05/tag-dbam-o-swoje-zdrowie.html

    OdpowiedzUsuń
  55. Ja z kolei nie bardzo lubię sayossa przesuszył mi włosy

    OdpowiedzUsuń
  56. Obecnie włosy farbuję tylko u fryzjera ale z drogeryjnych farb lubiłam Syossa i L'oreala :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Ja nie maluje wlosow wiec sie nie wypowiem:)

    OdpowiedzUsuń
  58. ja tez wolę 2 farbę... mają mocne intensywne kolory...
    inne zmywają sie dużo szybciej jak np. syoss
    ostatnio kupiłam schwarzkopf najzwyklejszą za dyche efekt boski z ciemnego brązu wyszedł trochę jak czarny ale mi sie podoba..
    polecam

    OdpowiedzUsuń
  59. 2 palette jest spoko często ją kupuje

    OdpowiedzUsuń
  60. wypróbujesz dla mnie farbe palette? proszę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo bym chciała ale boję się Paletty bo zwykła sprawiła że włosy mi się sypały :d

      Usuń

Hej ;) odwiedzam każdego kto zostawi mi komentarz ;)
Nie zostawiajcie tzw. "tylko reklamy" ja piszę posty i jest to moja praca więc napisz coś a nie tylko reklamujesz...
Obraźliwe komentarze nie będą akceptowane więc się nawet nie wysilaj - jeśli Ci się nie podoba ok szanuję to ale idź się wyżyj gdzie indziej :)

Jeśli Ci się tu podoba zaobserwuj a odwdzięczę Ci się tym samym :)

Dziękuję za uwagę :* ♥